Lepistoe w TOK FM: Małysz byłby dobrym trenerem, ale nie zwalniajcie Kruczka
Kacper Merk: Po słabym początku sezonu w Polsce od razu pojawiły się głosy, że może to wina trenera i że trzeba zwolnić Łukasza Kruczka. Czy faktycznie popełnia on błędy i należałoby szukać nowego trenera?
Hannu Lepistoe: Na razie musicie być spokojni, bo nie ma na świecie drużyny, która miałaby tylko dobre wyniki. Ten spokój powinien się objawić w zaufaniu do trenera, który jest najbardziej odpowiednią osobą, by odpowiedzieć na pytania: co jest nie tak i jak temu zapobiec. Dlatego, moim zdaniem, pomysł zwalniania Łukasza i zastępowania go kimkolwiek innym jest bardzo nietrafiony.
Co do waszych problemów, to trudno mi się wypowiadać na temat przyczyn, bo nie jestem wewnątrz drużyny i nie mam wszystkich odpowiednich danych. Ale przecież w poprzednich latach też mieliście słabe początki sezonu - pamiętam nawet taki, w którym Adam Małysz nie zakwalifikował się do konkursu w Kuusamo. Wtedy zrobiliśmy na spokojnie analizę i okazało się, że dostał zbyt dużo wiatru w plecy. Teraz też musicie przede wszystkim przeanalizować każdy z przypadków indywidualnie i wtedy uda się znaleźć źródło problemów.
A co się dzieje z waszymi skoczkami? Bo Finowie przeżywają chyba kryzys podobny do Polaków...
- W Finlandii sytuacja pogarszała się z roku na rok, krok po kroku. Problemem jest system, który w naszym kraju po prostu przestał działać. Dlatego nasze problemy są zupełnie inne od waszych: w Polsce system działa, ale nie ma wyników. U nas nie ma wyników, bo nie ma całego systemu: nie mamy ani pieniędzy, ani skoczków, ani trenerów.
Jest pan w skokach od kilkudziesięciu lat, trenował pan wielu wybitnych zawodników. Gdy teraz patrzy pan na Schlierenzauera, to widzi najlepszego skoczka w historii?
- Na pewno ma za sobą najlepszy system. Austriacy do perfekcji opanowali szkolenie i przygotowywanie skoczków: mają kluby z własnymi trenerami, którzy rywalizują między sobą. I dopiero spośród zawodników skaczących w klubach trener reprezentacji wybiera skład. A ponieważ w tej chwili austriacki system jest bodaj najlepszy w historii, to Schlierenzauer dominuje.
Ale nie można powiedzieć, że to najlepszy skoczek w historii świata. Pracowałem z Nykanenem, Małyszem czy Morgensternem - i każdy z nich był fenomenalny i najlepszy w swoim czasie. Nie można jednak ich porównywać, bo rywalizowali w różnych czasach, kiedy skoki wyglądały nieco inaczej niż teraz.
W tej rozmowie kilka razy wspominał pan Adama Małysza. Tak szczerze - tęskni pan czasem za nim?
- Oczywiście kiedy tylko wspominam swoją karierę trenerską, Adam od razu przychodzi mi na myśl - bo był ostatnim z wielkich zawodników, z którymi miałem okazję pracować. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil i mam dzięki Adamowi wspomnienia, których nikt nigdy mi nie odbierze. Ale nie tęsknie za nim i za tym, co było, bo przecież nie da się cofnąć czasu.
A czy Adam Małysz mógłby pójść w pana ślady i być dobrym trenerem?
- Adam jest wszechstronnie uzdolniony, co wcześniej widzieliśmy w skokach narciarskich, a co teraz - z coraz lepszym skutkiem - pokazuje w rajdach. Dlatego gdyby zdecydował, że chce zostać trenerem, jest ogromna szansa, że byłby dobrym trenerem. Bo Adam to taki typ człowieka, który jak założy, że chce być w czymś dobry, to prędzej czy później po prostu to osiąga.
DOSTĘP PREMIUM
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- Po co Zełenskiemu tournée po Europie? "Prezydent brutalnie to powiedział"
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Katarzyna Lubnauer straci immunitet? Komisja jest na "tak". Wszystko przez Łukasza Piebiaka
- Polski strażak, który szuka ocalałych po trzęsieniu ziemi w Turcji. "Czas jest nieubłagany"
- Sensacji nie było. PiS w Sejmie odrzucił wszystkie poprawki Senatu do noweli ustawy o SN
- Ustawa wiatrakowa. Sejm podjął ważne decyzje ws. odległości wiatraków od domów
- KO przed Zjednoczoną Prawicą, ale o włos. Pięć partii w Sejmie
- Stopy procentowe. Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej