"Za wypowiedziami o Niemcach stoją fobie Fotygi"
Jarosław Kaczyński o Opolu zapowiedział. - Chcę państwu zadeklarować jasno, że jeżeli PiS dojdzie do władzy, to będzie stosowana zasada: tyle praw Niemców w Polsce, ile Polaków w Niemczech - zapowiedział prezes PiS.
Ta wypowiedź wywołała lawinę komentarzy, zajęli się nią również publicyści w Poranku Radia TOK FM. Czy faktycznie Niemcy w Polsce są tak uprzywilejowani?
Semka o presji niemieckiej
Piotr Semka bronił wypowiedzi prezesa PiS: Jarosław Kaczyński postawił tezę, że jest nierówność i obiecał, że jak PiS wróci do władzy to one będą wyrównane. Mówi to, o czym nie chcą mówić inni. Jeśli ktoś już powie, to zwraca się uwagę na jeden aspekt, że zagrożona jest mniejszość niemiecka. To wynik presji niemieckiej - stwierdził publicysta (do niedawna "Rzeczpospolitej", aktualnie - jak sam mówi - niezależny).
Semka uważa, że należy dyskutować z Niemcami, w jaki sposób ludzie, którzy mają polskie korzenie mogą w Niemczech zachować swoją tożsamość (np. przez muzea i centra). Jego zdaniem komentarze starannie omijają problem. - Problem istnieje. Polski MSZ robi bardzo niewiele, niemieccy urzędnicy do sprawy podchodzą niechętnie, niemieccy politycy problemu nie widzą - stwierdził Semka.
Prezes straszy wyborców
Agata Nowakowska kontrowała jego wypowiedzi. - Prezes PiS uderza w starą nutę zagrożenia, bo uprawia politykę opartą na emocjach i budzeniu strachu swoich wyborców. Strachu wobec Niemiec, Rosji, Unii Europejskiej... - wyliczała dziennikarka "Gazety Wyborczej". - Bolejemy, że nie udaje się nam na Litwie przeforsować dwujęzycznych nazw miejscowości czy pisowni polskich nazwisk. Powinniśmy myśleć o tym, że tak samo powinny być traktowane osoby obcego pochodzenia, które żyją na terenie Polski - stwierdziła Nowakowska. - Na granicy z Czechami też są nazwy miejscowości po czesku. Nie słyszę ze strony niemieckiej niepokojących haseł oderwania Dolnego Śląska od Polski. To próba pobudzania w stanie wrzenia swoich zwolenników - stwierdziła Nowakowska.
Dodała, że to, że mniejszość niemiecka ma jednego posła, to nie jest "jakiś wielki przywilej".
"Wszystko przez fobie Fotygi"
Andrzej Stankiewicz z tygodnika "Wprost" uważa, że "nie warto nagłaśniać każdej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Dla jego własnego dobra".
Podobną tezę postawił wczoraj w rozmowie z TOK FM prof. Jan Hartman, filozof. Przestać komentować słowa Kaczyńskiego? "Musimy reagować na hucpiarzy i populistów"
- Wpływ na antyniemieckie myślenie Jarosława Kaczyńskiego ma Anna Fotyga [była ministrem spraw zagranicznych w rządzie Kaczyńskiego - red.], która jest szarą eminencją ws. spraw zagranicznych - powiedział w TOK FM Andrzej Stankiewicz. - To, [co mówił w Opolu prezes PiS - red.], nie jest najczęstszy pogląd w PiS. Fotyga ma własne fobie - stwierdził dziennikarz.
Dodał: Kaczyński jest zbyt inteligentny, żeby tego nie mieć świadomości, że polonia w Niemczech jest inna niż mniejszość niemiecka w Polsce. Polacy w Niemczech to emigracja ekonomiczna z lat 70. i 80. By móc tam żyć i pracować oświadczyli, znaleźli swoje niemieckie korzenie i oświadczyli, że są Niemcami. Trudno więc, żeby państwo traktowało ich jak Polaków - stwierdził publicysta. - Inna jest sytuacja Niemców na Opolszczyźnie - mieszkają, gdzie mieszkali, tylko zmieniły się granice. Można to porównać do mniejszości polskiej na Wschodzie - dodał.
Jak Jarosław Kaczyński zmienia zdanie ws. Niemców i Ślązaków>>
DOSTĘP PREMIUM
- Haiti - "upadłe państwo" bez prezydenta i parlamentu. "Struktury państwowe i przestępcze przenikają się ze sobą"
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Egzorcyści naoglądali się horrorów? "Oczywiście, że tak!". O. Gużyński o specyficznym uwiedzeniu
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Hospicjum to szansa
- Czesi wybrali nowego prezydenta. Petr Pavel wygrywa w drugiej turze
- Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali w finale debla wielkoszlemowego Australian Open
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu