"Boję się, że za kilka lat politycy będą wyjaśniać swoje racje nasyłając na siebie bojówki"
W niedzielę, w 90. rocznicę zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza pod warszawską Zachętą odbędzie się wiec, który ma przypomnieć o tym wydarzeniu. W organizacji wydarzenia główny udział biorą SLD i Ruch Palikota. Pomysłodawcą jest burmistrz Ursynowa Piotr Guział. Zgromadzenie zaczyna się o samo południe.
Guział podkreślał, że o takim wydarzeniu jak zabójstwo prezydenta RP pamiętać trzeba. - Ktoś podniósł rękę na Rzeczpospolitą. Jakieś były tego przyczyny - mówił w TOK FM.
Bojówki argumentami politycznymi
Zdaniem burmistrza Ursynowa, mimo że minęło od tamtego wydarzenia 90 lat, nadal mamy w Polsce analogiczną sytuację. - Oczywiście, nie można porównywać bezpośrednio. Jednak pewne hasła i język używany przez polityków są analogiczne. Jeśli kiedykolwiek mieliśmy pamiętać o tym tragicznym wydarzeniu, to właśnie teraz, bo iskra może wybuchnąć w każdej chwili - uważa.
Gdzie Guział widzi analogie? - Narutowicz został wybrany przez Zgromadzenie Narodowe, a i tak znaleźli się tacy - i to ważni patrioci jak Haller - którzy powiedzieli, że to jest plucie polskiemu państwu i społeczeństwu w twarz. Namawiali otwarcie do obalenia go siłą. Stąd wziął się taki wariat jak Niewiadomski. Skąd wiemy, czy dzisiaj nie trafi się podobny? - mówił gość TOK FM. - Ten język sprzyja wariatom. Boję się, że za kilka lat politycy będą wyjaśniać swoje racje nasyłając na siebie bojówki - przewiduje burmistrz Ursynowa.
Guział przekonywał, że społeczeństwo nie może być bierne, bo to sprzyja samotnym wilkom, a uczestnicy radykalnych ruchów czują się bezkarni. To może skutkować powstawaniu najgorszych ruchów i ideologii. - Hitler na początku był śmiesznym panem, który opowiadał w Bawarii przy piwie dziwne rzeczy, a ludzie się z niego śmiali. Później uznali go za niegroźnego wariata, potem przywódcę skrajnego, ale nie liczącego się ruchu. Aż w końcu wykiwał wszystkich - przypominał.
Kto będzie, kogo nie będzie
Jak mówił Guział, zgromadzenie poparło ponad czterdzieści znanych osób, np. Jerzy Owsiak, Andrzej Mleczko, Agnieszka Holland, Krzysztof Krauze, Tomasz Majewski, Magdalena Środa, Maria Janion. Z polityków mają pojawić się Janusz Palikot, Leszek Miller, Andrzej Celiński, Michał Boni, Jan Guz, prawdopodobnie Janusz Piechociński (jeszcze się ostatecznie nie potwierdził). Przed udziałem w wiecu wzbraniał się doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz. Uległ jednak namowom Jacka Żakowskiego. Czytaj więcej o sile perswazji Żakowskiego >>>
Koledzy samorządowcy z PiS, z którymi Guział współrządzi Ursynowem, powiedzieli mu, że gdyby było inne hasło albo jakby nie było Palikota, to też przyszliby na wiec. - A wydaje się, że wszyscy uważamy, że zabójstwo Narutowicza to był skandal. Widać nie wszyscy to rozumieją - komentuje burmistrz.
16 grudnia 1922 roku prezydent Gabriel Narutowicz został zastrzelony przez Eligiusza Niewiadomskiego. Tydzień temu Sejm RP uczcił pamięć Gabriela Narutowicza. W specjalnej uchwale potępiono "mord polityczny" popełniony na prezydencie, a wydarzenia, do których doszło 16 grudnia 1922, uznano za "przestrogę dla uczestników współczesnego życia politycznego".
Także prezydent Bronisław Komorowski chce zaprosić przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych do uczczenia 90. rocznicy śmierci Narutowicza złożeniem kwiatów na grobie prezydenta w warszawskiej bazylice archikatedralnej.
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
-
Rząd może zablokować TikToka. Projekt stanowiska wyciekł do mediów
-
Protesty w Izraelu. Starcia przed domem premiera. Prezydent wezwał do wstrzymania reformy sądownictwa
-
Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
- Najniższa krajowa od 1 lipca znowu wzrośnie. Tyle będzie wynosić na rękę
- PiS odbudowuje poparcie. Czy powtórzy się wyborczy scenariusz z 2019 r.? "Niepokojące tendencje"
- "'Babciowe' to nie jest rozdawnictwo czy darowizna". Donald Tusk broni swojego pomysłu
- Ekskomunika w Kościele katolickim. Czym jest i za co grozi?
- "Kościół nie jest od robienia interesów". Tusk o "podległym" władzy Episkopacie