Episkopat: Konwencja pomija różnice między płciami. Kozłowska-Rajewicz: Wschody słońca też pomija
Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz podpisała w imieniu Polski Konwencję RE o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej. O Konwencję toczyły się boje, także wewnątrz rządu (zdecydowanie przeciw był Jarosław Gowin).
Teraz Konwencję skrytykował Episkopat . Biskupi piszą, że wprowadza definicję płci jako "społecznie skonstruowane role, zachowania i cechy, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn", przy czym całkowicie pomija naturalne biologiczne różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną i zakłada, że płeć można wybierać.
- W konwencji nie ma żadnej nowej definicji płci - podkreśliła w TOK FM Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. - Jest definicja płci społeczno-kulturowej. To jest pojęcie znane w socjologii i naukach społecznych od kilkudziesięciu lat; są na ten temat nawet całe studia magisterskie - tłumaczyła.
- W tej konwencji jest mowa o tym, że kultura determinuje nasze zachowania i powinniśmy wziąć to pod uwagę, gdy tworzymy prawo - dodała.
Nie jest napisane? To znaczy, że się nie zmieniło
- Ale pomija naturalne, biologiczne różnice czy nie pomija? - dopytywał Wróbel.
- Konwencja w ogóle o tym nie mówi. Większość dokumentów prawnych nie mówi przecież o tym, jakie są różnice biologiczne pomiędzy mężczyznami a kobietami - zwróciła uwagę pełnomocnika rządu. - Tak jak nie piszemy w dokumentach, że słońce wschodzi i zachodzi. Są zjawiska oczywiste, o których się w dokumentach nie pisze. Gdybyśmy mieli zmienić zdanie w tej sprawie, tobyśmy napisali. Ale skoro napisane nie jest, to znaczy, że nasze przekonania i wiedza na ten temat nie zmieniły się - wyjaśniała.
Szczególny niepokój Episkopatu wzbudza też nałożenie na sygnatariuszy obowiązku edukacji i promowania m.in. "niestereotypowych ról płci", a więc homoseksualizmu i transseksualizmu. - Homoseksualizm to orientacja, a role społeczne to coś zupełnie innego. Role płciowe mówią o tym, jakie mamy wobec danej płci oczekiwania. Czy kobieta może być kierowcą, układać podłogi, a mężczyzna - czy może przewijać dzieci? - mówiła Kozłowska-Rajewicz.
- Ten przepis mówi o tym, żeby w szkole, w czasie edukowania młodzieży nie ograniczać jej wyobrażenia o tym, co mogą w życiu robić, żeby ich potencjał i zdolności były realizowane - tłumaczyła.
Pełnomocniczka jest optymistką i wierzy, że uda jej się wyjaśnić wątpliwości biskupów w czasie merytorycznych rozmów.
Kura domowa - pusty stereotyp?
Kozłowska-Rajewicz jest przekonana, że stereotypowe role społeczne obu płci są w Polsce silne. - Jest powszechne oczekiwanie, że to kobieta ma być strażniczą domowego ogniska. W związku z tym, mimo że pracuje zawodowo także sama czasami traktuje to jako fanaberię - opisywała pełnomocniczka rządu.
Jak mówiła, statystycznie kobiety pracują średnio o trzy godziny krócej tygodniowo od mężczyzn. Za to w domu kobiety pracują 20 godzin więcej niż mężczyźni (9 godzin). - W rezultacie kobiety pracują w domu 800 godzin rocznie więcej z powodu tego stereotypu - podkreślała. Jej zdaniem ograniczenie działania tego stereotypu spowodowałoby bardziej sprawiedliwy podział obowiązków w domu i pomogłoby w odblokowaniu kobiecych awansów zawodowych.
Kozłowska-Rajewicz przypomniała, że podpisanie Konwencji do dopiero początek drogi. Konieczna jest jeszcze ratyfikacja. - To może potrwać nawet wiele miesięcy albo nawet lat, żebyśmy od strony prawnej rozstrzygnęli wszystkie możliwości - zastrzegła.
Zobacz całą rozmowę:
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Posłanka PiS nie wykluczyła sojuszu z Konfederacją. "Wcześniej takich deklaracji nie było"
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Zmiana czasu na letni. To już tej nocy. Ważne ostrzeżenie
- Klimatyczna bomba tyka i "może nas wessać". "Robimy sobie ten kryzys za własne pieniądze"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego