"Rozsadza Cię strasznie. Wojtku, Wojtku spokojnie...". Warzecha i Mazowiecki pokłócili się u Chlasty o doktora G.
Według prokuratora zgromadzone dowody wskazują, że doktor Mirosław G. jest winny korupcji. W procesie byłego ordynatora kardiochirurgii warszawskiego szpitala MSWiA rozpoczęły się mowy końcowe. Cała rozprawa jest precedensem. Chodzi o granice między korupcją a powszechnym w polskich szpitalach okazywaniem wdzięczności lekarzom po udanych operacjach. Do spektakularnego zatrzymania Mirosława G. doszło w lutym 2007 roku. Został w kajdankach wyprowadzony ze szpitala przez funkcjonariuszy CBA, co pokazano w wielu stacjach telewizyjnych. Były szef CBA Mariusz Kamiński mówił, że doktor Mirosław G. jest bezwzględnym, cynicznym łapówkarzem. A ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro dodawał: "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie".
Warzecha radzi "zachować miarę"
Łukasz Warzecha, publicysta związany z tabloidem "Fakt", mówił w TOK FM z satysfakcją: - Dla mnie jest uderzający kontrast między tym, jak kręgi wrogie ówczesnej władzy zareagowały na sprawę doktora G., a tym, że prokurator potwierdził wszystkie zarzuty. Warto zachować miarę. Ci, którzy z doktora G. robili męczennika i świętego, powinni się trochę wstydzić.
Wojciech Mazowiecki westchnął ciężko. - Obowiązuje domniemanie niewinności. Zobaczymy, co powie sąd. Muszę powiedzieć, że zdolność wykręcania kota ogonem przez ludzi takich jak Łukasz Warzecha budzi mój nieprawdopodobny podziw. Pamiętamy tamtą konferencję, słowa Kamińskiego i Ziobry. Może tego się najpierw należy wstydzić? - odpowiedział Mazowiecki w TOK FM.
- To ty wykręcasz kota ogonem. Zbigniew Ziobro przegrał proces za swoje słowa. Były to słowa niemądre, szkodliwe i niedopuszczalne, zwłaszcza w ustach ministra sprawiedliwości - ocenił ze stoickim spokojem Warzecha. Uważa jednak, że reakcja sfery medialnej nieprzychylnej tamtej władzy była skrajna. - Doktor G. był kreowany na wielką ofiarę systemu - kontynuował.
- A co pisała twoja fantastyczna gazeta? Może przypomnisz, Łukaszu Warzecho? Nie wstydzisz się tego? - pytał Mazowiecki.
- Ja tego nie pisałem - odparł Warzecha.
- Pracujesz w tej gazecie, odpowiadasz za nią. Jeśli mówisz innym, że mają się czegoś wstydzić, to najpierw uderz się we własne piersi - rzucił Mazowiecki.
- Ja bym proponował poskromić emocje. Bo widzę, że cię rozsadza strasznie. Wojtku, spokojnie - tonował Warzecha.
- Nic mnie nie rozsadza. Nie lubię po prostu kłamstwa i bezczelności. Ty się wstydź. Zajrzyj sobie do "Faktu", co pisał o doktorze G., jak poniewierał zasadę domniemania niewinności, a potem wygłaszaj mądrości. Nie mogę słuchać takich rzeczy spokojnie. To obrzydliwe - rzucił Mazowiecki.
- Jak nie możesz, to wyjdź. Jest klamka, są drzwi - radził Warzecha.
- Nie, nie wypraszaj mnie z dyskusji. Nie mów rzeczy haniebnych - apelował Mazowiecki.
Warzecha: Jestem publicystą, mogę...
- No to przestań mi przerywać - użył nieśmiertelnego argumentu Warzecha. - Ja nie jestem sądem, jestem publicystą. Mogę tworzyć własne oceny. Mogę powiedzieć, że w mojej opinii dowody przeciwko temu komuś są bardzo mocne i nie można tej osoby uważać za niewinną - powiedział Warzecha w programie Grzegorza Chlasty.
- A w imię przyzwoitości możesz powiedzieć, że się wstydzisz tego, co wyprawiał "Fakt" w tamtym czasie - Mazowiecki wspominał okładki "Faktu", gdzie dr. G. nazywano m.in. "doktorem śmierć", a na pierwszej stronie tytuły krzyczały: "Lekarz zabijał w rządowym szpitalu".
Początkowo prokuratura rzeczywiście postawiła Mirosławowi G. zarzut zabójstwa pacjenta, ale sąd uznał, że to mało prawdopodobne, i w konsekwencji śledczy się z niego wycofali. - Ja się nie wstydzę. Myśmy opierali się na słowach Zbigniewa Ziobry - powiedział Warzecha. Tabloid przegrał procesy z lekarzem.
Teraz na Mirosławie G. ciąży zarzut mobbingu wobec podwładnych i ponad 40 zarzutów korupcyjnych. Kwota łapówek miała sięgać w sumie 50 tysięcy złotych. Oskarżony nie przyznaje się do winy, a jego pacjenci co prawda potwierdzili przekazywanie pieniędzy, ale nie w formie łapówek, a jedynie wdzięczności za udane operacje. Mowy końcowe planowane są na dwa dni.
-
Marcin W. w rękach policji. Jest podejrzany o zabójstwo dwóch osób
-
Paweł Śpiewak nie żyje. Znany socjolog miał 71 lat. "Postać wieloformatowa"
-
"Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
- Najnowsze informacje o zdrowiu papieża. Wiadomo, kiedy Franciszek ma wyjść ze szpitala
- Donald Trump z zarzutami. To pierwszy taki przypadek w historii Stanów Zjednoczonych
- We Francji "wiatr sprzyja radykałom". Macron tylko zaciera ręce. "Rząd na to liczy"
- Papież Franciszek nadal w szpitalu. Watykan podał, kto odprawi mszę w Niedzielę Palmową
- Konfederacja, elektromobilność i "Krok niewystarczający, żeby wygrać wybory", czyli Trzaskowski zamiast Tuska