Janusz Piechociński i lider PJN Paweł Kowal potwierdzili TOK FM, że wspólny start w eurowyborach jest poważnie rozważany . Zdaniem Kowala być może nadchodzi czas na tworzenie nowej partii - pod egidą PSL. Wicepremier powiedział TOK FM, że w eurowyborach chciałby tworzyć szeroką listę - z politykami PJN i Solidarnej Polski.
- Życzę powodzenia, sukcesu nie wróżę - Paweł Olszewski z PO komentuje polityczne plany Janusza Piechocińskiego. Zdaniem Olszewskiego - wicepremier traci czas: Emocjonalnie do tego nie podchodzę. 99,9 proc. społeczeństwa nie ma zielonego pojęcia, czym jest PJN - mówi Olszewski. Jego zdaniem Piechociński "niepotrzebnie traci czas i energię".
Ziobro odmawia, PiS się śmieje
- Tylko jako Solidarna Polska, w każdych wyborach - prezydenckich, parlamentarnych czy eurowyborach - tak Zbigniew Ziobro rozwiał plany Piechocińskiego. Bez względu na to, jakie padało pytanie - odpowiedź była taka sama - "pod szyldem Solidarnej Polski, kropka".
Europoseł Ryszard Czarnecki powiedział z kolei, że PiS - którego byłych posłów kusi Piechociński - "dostaje ataku śmiechu". Czarnecki nie wyobraża sobie sytuacji, w której frontmeni PSL musieliby "posunąć się" na listach wyborczych, by zrobić miejsce dla innych. - Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której Janusz Piechociński powie do szefa Rady Naczelnej PSL, Jarosława Kalinowskiego - słuchaj, Jarek, posuń się". Nierealne - kwituje Czarnecki.
Chadeckie konserwy, pasują do siebie
- Z punktu widzenia PSL taki ruch jest bardzo dobry - tak o planach tworzenia wspólnych list PSL-PJN mówi Artur Dębski z Ruchu Palikota. I uzasadnia - ludowcy mają dziś twarz Serafina [nagrał rozmowy w tzw. aferze taśmowej - red.] i nic tego nie zmieni.
Stąd - według Dębskiego - PSL-owi przyda się kilka dobrych nazwisk. A takie, według posła Ruchu Palikota, są tak w PJN, jak w SP. Pasują do PSL - mówi Dębski - To są konserwy chadeckie, te partie, one się programowo niczym nie różnią - ocenia.
