Żakowski: Premie zgodne z prawem? Nie obchodzi mnie to. Jest jeszcze zwykła ludzka uczciwość

- Tyle rzeczy jest zgodne z prawem, że głowa mała. Jakby każdy robił, co jest zgodne z prawem, to świat dawno rozpadłby się na kawałki. Są inne reguły, np. zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka uczciwość. Przykro, że prezydium Sejmu sobie z tym nie poradziło - mówił w ?Poranku Radia TOK FM" Jacek Żakowski, komentując sprawę wysokich premii, które przyznała sobie i swoim zastępcom Ewa Kopacz.

Marszałek Ewa Kopacz i wicemarszałkowie dostali po 45 i 40 tys. premii rocznej , co wywołało burzę.

Prawo prawem, uczciwość ważniejsza

Czy przyznawanie sobie wzajemnie nagród przez członków prezydium Sejmu jest zgodne z prawem? - W ogóle mnie to nie obchodzi - mówił w "Poranku Radia TOK FM" Jacek Żakowski. - Tyle rzeczy jest zgodne z prawem, że głowa mała. Jakby każdy robił, co jest zgodne z prawem, to świat dawno rozpadłby się na kawałki. Są inne reguły, np. zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka uczciwość. To źródła norm i przykro, że prezydium Sejmu sobie z tym nie poradziło. Nie po raz pierwszy. Ale tym razem rząd zachowuje się wzorowo, to uwaga opinii publicznej skupiła się na parlamencie. Marszałkowie teraz hurtem oddają swoje premie - m.in. Wanda Nowicka. Ale wygląda na to, że to nie pomoże. Nowicka ma być karnie odwołana ze stanowiska , bo jej partia wycofała poparcie dla niej.

W Senacie to samo

Bogdan Borusewicz, jak pisze jeden z tabloidów, sam przyznał sobie 50 tys. premii. - Jest mi równie przykro jak w przypadku pani Nowickiej. Piękna postać historyczna w pułapce złego prawa. Ważne jest, by prawo było dobre. Złe prawo stawia w złym świetle także pięknych ludzi, tworząc nie pokusy, ale fałszywe normy. Zwyczaj przyznawania sobie nagród w administracji już tyle razy omawialiśmy - mówił Jacek Żakowski. - Jestem ciekaw, jak marszałek wycenił swoje zasługi. Jakim rachunkiem doszedł do tych 50 tysięcy - zastanawiał się Żakowski. Jego zdaniem zwyczaj przyznawania nagród trzeba zlikwidować.

TOK FM PREMIUM