"Apeluję do prezydenta Kwaśniewskiego. Niech powie, co sądzi o bywaniu na mszach"
Na początku przeglądu prasy prowadząca Janina Paradowska przypomniała wczorajszą wypowiedź Janusza Palikota, który na antenie TOK FM skrytykował Bronisława Komorowskiego za to, że ten jako prezydent pojechał na mszę inauguracyjną papieża Franciszka.
- Pięknie i zręcznie odpowiedział mu w specjalnym wywiadzie dla TOK FM prezydent Komorowski , polecając korepetycje u prezydenta Kwaśniewskiego. Starałam się nawiązać kontakt między panami i namówić Aleksandra Kwaśniewskiego na udzielenie takiej pierwszej lekcji i by chociaż telefonicznie połączył się i opowiedział, jak się czuł na tych wszystkich licznych mszach z papieżem, w których uczestniczył. Dostałam SMS-a, którego treści nie będę zdradzała. Ale, panie prezydencie, zwracam się do pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego: nic straconego, w Radiu TOK FM czekamy, bo rzecz nie jest błaha. Nie wiem, czy pan jest w partii Palikota, czy Palikot jest pod pana opieką, ale wziął pan odpowiedzialność za wypowiedzi pana posła Palikota. Chcielibyśmy wiedzieć, jak pan patrzy na problem bywania prezydentów na mszy - mówiła dziennikarka.
"Wrak jest symbolem wszystkiego"
W dzisiejszej prasie dużo o wczorajszej debacie ws. informacji szefa MSZ nt. planów na ten rok. - Zawsze słyszę, że to jedna z najważniejszych sejmowych debat, i zawsze to samo. Najczęściej powtarzana informacja to ta, że po raz szósty nieobecny był prezes PiS, sala była pusta. Po niebanalnym, choć - jak twierdzą niektórzy - niezbyt porywającym wystąpieniu ministra Sikorskiego - niektórzy mogli przekonać się, jak było - mówiła i cytowała śmieszne bądź płytkie wypowiedzi posłów opozycji: Witolda Waszczykowskiego, Arkadiusza Mularczyka czy Antoniego Macierewicza. - Wrak jest symbolem polityki Sikorskiego - mówił Arkadiusz Mularczyk, poseł klubu ziobrystów. - No, proszę państwa, wrak jest symbolem teraz w ogóle wszystkiego, bez wraku nie da się żyć - podsumowała Paradowska.
Wypowiedzi polityków w relacji z debaty >>>
- Czy jest w tym jeszcze coś śmiesznego czy poważnego? Nie ma już takiego tematu, żebyśmy nie potykali się o wrak. Dziś ciąg dalszy: Komisja Spraw Zagranicznych będzie przesłuchiwała ministra Arabskiego, który wybiera się na placówkę zagraniczną. Wczoraj słyszałam m.in. posła Wziątka z SLD, który mówił takie głupstwa, że to przecież oczywiste, że KPRM odpowiadała za organizację wyjazdu prezydenta do Smoleńska. Otóż nie, panie pośle: odpowiadała za niego kancelaria prezydenta Kaczyńskiego i pan jako szef ważnej komisji powinien się tego nauczyć. Rozumiem, że polityka opozycyjna ma swoje prawa, ale jednak warto mówić prawdę - mówiła prowadząca "Poranek".
Nie będzie Budapesztu w Warszawie? "Straszne"
Na koniec poleciła słuchaczom artykuł Igora Jankego z "Rzeczpospolitej" .
- Jest pysznie, proszę państwa. "Rzeczpospolita", Igor Janke: "Nie będzie Budapesztu w Warszawie". No, straszna wiadomość, po prostu nie zasłużyliśmy na Orbana jako społeczeństwo. Problem jest w nas: "Polscy wyborcy wcale nie czekają na polityka, który zaproponuje im kurację wstrząsową, podejmie niepopularne decyzje i pójdzie pod prąd międzynarodowej opinii publicznej" - czytała Paradowska.
- Mamy to, na co zasługujemy. Nie mamy, proszę państwa, i nie będziemy mieć Orbana. No chyba że będzie to Paweł Kukiz. Słyszałam ostatnio, że gdyby nie wybór papieża, to bohaterem ostatnich dni byłby Paweł Kukiz - podsumowała zgryźliwie.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Wyborcy Trzeciej Drogi popierają decyzję liderów o braku udziału w Marszu Miliona Serc. "To mnie przekonało"
-
Marsz Miliona Serc osłabi Trzecią Drogę? "Największe zagrożenie dla obecnej opozycji"
-
Marsz Miliona Serc mają zobaczyć dwie grupy wyborców. "Komunikaty są precyzyjnie adresowane"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"
- "Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
- Donald Tusk na finał Marszu Miliona Serc z obietnicą i mocnym apelem. "Proszę was na wszystkie świętości"
- "Nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi". Konwencja PiS bez obietnic i zaskoczeń
- Terlecki z pogardą o Marszu Miliona Serc. "To zabolało" - usłyszał reporter TOK FM od uczestników