Pytania z teorii na prawo jazdy będą (w końcu) jawne? Przynajmniej część - tak
Zmiany w egzaminie teoretycznym weszły w życie 19 stycznia. Nie było tajemnicą, że pytań jest więcej, do łatwych nie należą, pojawiają się na nich scenki wideo, na które kursant musi odpowiednio zareagować. I efekty zmian w zasadach były widoczne od razu. Ludzie masowo oblewali egzaminy, również egzaminatorzy czy nawet szefowie WORD.
Pytania - te oficjalne - do tej pory nie były udostępniane. Ale na rynku pojawiły się płyty firm komercyjnych z pytaniami - jak zapewniają ich dystrybutorzy - zbliżonymi do tych prawdziwych, stworzonych przez ekspertów ITS (Instytut Transportu Samochodowego) i PWPW (Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych). Kursanci mówią nam jednak, że pytania z płyt to nie to samo. - Miałam dwie płyty z pytaniami - jedną w szkole nauki jazdy, a drugą z jakiejś gazety. Jednak pytania na egzaminie są inaczej ułożone, inaczej sformułowane, trudniejsze - mówi nam pani Ewa, którą spotkaliśmy tuż po egzaminie w Lublinie.
Koniec z tajnymi pytaniami?
PWPW i ITS przygotowały po 1120 pytań, które są stale uaktualniane: PWPW dla tych Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, z którymi ma umowy (dziś jest ich 20), a ITS - dla "swoich" WORD-ów (29). Z nieoficjalnych informacji wynika, że łatwiej zdać tam, gdzie pytania układał ITS; można o tym przeczytać m.in. na forach w internecie. Zaczęła się "turystyka egzaminacyjna" - by zdać niektórzy jadą na egzamin do WORD-u, który ma pytania z Instytutu Transportu Samochodowego.
TOK FM ustaliło, że obie firmy chcą część swojej bazy udostępnić. Dyrektor Tadeusz Wachowski z PWPW mówi o udostępnieniu do 10 procent pytań (czyli około 100). - Nie ma żadnego przepisu, który mówiłby, że ta baza jest tajna. Dlatego rozważamy możliwość przekazania części pytań wszystkim zainteresowanym podmiotom - mówi Wachowski. Jak wyjaśnia, chodziłoby o odpłatne udostępnienie licencji np. dla firm, które przygotowują płyty z pytaniami dla szkół nauki jazdy. - PWPW upoważni dany podmiot do dystrybucji swojej bazy pytań za jakąś odpłatnością - mówi Wachowski. Kwoty nie są jeszcze ustalone.
Jeszcze dalej chce pójść ITS. Dr inż. Marcin Ślęzak, zastępca dyrektora ds. Rozwoju ITS przekazał nam informację, że jego firma rozważa upublicznienie połowy z ponad tysiąca stu pytań. - Udostępnienie dla zainteresowanych (w tym podmiotów komercyjnych) byłoby realizowane odpłatnie np. w formie różnego rodzaju licencji, co miałoby zapewnić stałe finansowanie prac rozwojowych nad bazą pytań - informuje Ślęzak.
ITS rozważa też udostępnienie pytań ze swojej bazy tym WORD-om, które mają umowy z PWPW. - Uważamy, że egzamin państwowy, jeżeli ma być jednolity, powinien być realizowany w oparciu o jedną bazę pytań, żeby uniknąć turystyki klientów WORD z uwagi na różnice w zdawalności, jak to ma miejsce obecnie - twierdzi dyrektor z ITS.
Na czym wykładają się kandydaci na kierowców?
Egzamin teoretyczny wypada słabo, choć wskaźniki z tygodnia na tydzień delikatnie idą w górę. Np. w Lublinie (umowa z ITS) zdawalność na kategorii B na początku wynosiła średnio 24 procent, teraz jest to ponad 34 procent. - Widać, że jest trochę lepiej - przyznaje wicedyrektor WORD w Lublinie, Artur Banaszkiewicz.
Można było przypuszczać, że największą trudność sprawi kursantom coś, co pojawiło się dopiero teraz, czyli scenki wideo z najróżniejszych sytuacji na drodze. Ale wcale tak nie jest. - Ludzie, którzy przystępują do egzaminów mają pewną wiedzę powszechną na temat ruchu drogowego. I jeżeli pytanie dotyczy wydarzeń, które mają miejsce w życiu, to łatwiej jest im zdawać - mówi rzecznik PWPW, Arkadiusz Słodkowski. Jak ustaliliśmy, zdający "wykładają" się bardzo często na pytaniach z pierwszej pomocy. Ale nie tylko, również na pytaniach o pewne długości. - Np. o szerokość przyczepki czy odległość, w jakiej można stanąć od znaku Stop, wtedy pojawiają się problemy. Trudniej też odpowiedzieć nam na pytania związane np. z naprawą silnika - dodaje.
Co ciekawe, może zdarzyć się tak, że nie zdamy egzaminu, gdy potkniemy się na zaledwie trzech pytaniach. Maksymalnie bowiem można dostać 74 punkty - by zdać trzeba mieć 68. A są pytania oceniane po 1, 2 i 3 punkty. Dwa pytania po 3 punkty to już strata 6 punktów i tym samym próg zdawalności. Oczywiście, gdy nie odpowiemy na pytania po 1 punkcie - by nie zdać, musi być ich więcej.
Zamieszanie z dostępem do Profilu Kandydata na Kierowcę (PKK)
Nie ustaje zamieszanie z dostępem WORD-ów do PKK. Ośrodki egzaminacyjne miały się łączyć ze starostwami, by w systemie uzupełniać dane o Kowalskim, który zgłosił się na egzamin. Ale większość ośrodków egzaminacyjnych na dziś takiej możliwości nie ma - chodzi o ośrodki ruchu, które mają umowy z ITS. Nie mają "wtyczki" do profilu kierowcy, bo nie mają dostępu do interfejsu stworzonego przez PWPW. Taka sytuacja trwa od stycznia, a WORDy, by egzaminować - przyjmują od kandydatów dokumenty papierowe (choć miało ich już nie być). Konflikt trwa, WORD-y tracą cierpliwość i przechodzą do PWPW - na razie zrobiło tak kilka z nich.
Pojawiło się też inne światełko w tunelu. Część Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, które mają umowy z ITSem, zaczyna jednocześnie współpracę z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych, płacąc za dostęp do stworzonego przez nią systemu - systemu, który umożliwi łączenie z profilem kierowcy (PKK). W tej chwili na takie rozwiązanie zdecydowały się cztery ośrodki (Toruń, Katowice, Łódź i Bielsko Biała). Trwają testy w Katowicach - jeśli wszystko będzie działać, ośrodki będą się bez problemów łączyć z PKK.
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. "Niemieckie koncerny na wygranej pozycji"
-
Kaczyński "nie prowadzi zdrowego trybu życia". "Słabo się czuje". A "frakcje zaczynają wyłazić spod dywanu"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOL spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców
- Dwa domy, ale jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców nie musi być traumą
- Lichocka pozwała Budkę. Chodzi o jej słynny gest. Sąd podjął decyzję
- "Kobiety w IT. "W zeszłym roku 70 proc. awansowało" - przyszłość wygląda obiecująco