- Europa Plus rozpoczęła w sposób niefortunny. Popełniła błędy i nadal je popełnia - stwierdziła w Poranku Radia TOK FM Wanda Nowicka, b. wicemarszałek Sejmu, która straciła stanowisko po przyjęciu rocznej premii. Jest także skonfliktowana z szefem Ruchu Palikota.
Pod koniec lutego były prezydent Aleksander Kwaśniewski na wspólnej konferencji prasowej z szefem Ruchu Januszem Palikotem i europosłem, b. politykiem SLD Markiem Siwcem ogłosił decyzję o współtworzeniu centrolewicowej listy do Parlamentu Europejskiego - Europa Plus. Pod koniec marca Siwiec poinformował, że do sądu trafił już wniosek o zarejestrowanie stowarzyszenia pod nazwą Europa Plus. Za zaangażowanie w inicjatywę z SLD usunięty został Ryszard Kalisz.
Zdaniem Nowickiej Europa Plus budzi liczne wątpliwości. - Trzej panowie stają i mówią, że ogłaszają inicjatywę, ale nie wiadomo, czym ona się będzie zajmować. Nadal nie wiemy, co to za inicjatywa - mówiła Wanda Nowicka. Jej zdaniem Janusz Palikot jest obciążeniem dla tej inicjatywy. - Palikot ma dużą siłę odradzania się jak Feniks z popiołów. Ale czy tym razem się odrodzi? Pojawił się jeszcze Kalisz. No, czterech liderów to jest naprawdę bardzo dużo. Ktoś się będzie musiał posunąć. Czy któryś będzie chciał to zrobić? Mam wątpliwości. Prędzej czy później dojdzie do sporu o władzę - stwierdziła Nowicka.
Jej zdaniem "od mieszania łyżeczką w szklance (lewicowa - red.) herbata nie robi się słodsza". - Cały czas mówimy o tych samych ludziach. Nie słychać za to o tym, że potrzebne jest wyjście z zaklętego kręgu ludzi, którzy w polityce są od wielu lat. Przestańmy oszukiwać społeczeństwo, że powstaje jakaś nowa lewica. To jest to myślenie: kogo by tu jeszcze wygrzebać, panowie - ubolewała Nowicka.
