Ziółkowski: Miałem czwórkę. Bo nie chciałem grać w piłkę nożną [WF PO POLSKU]
O akcji "WF z klasą" czytaj w specjalnym serwisie Sport.pl ?
W Polsce mamy do czynienia z plagą zwolnień z wychowania-fizycznego. Z raportu NIK wynika, że prawie 18 proc. zwolnień wystawiają lekarze, a 23 proc. rodzice. - 40 proc. uczniów w szkołach ponadgimnazjalnych z zasady nie uczestniczy w zajęciach. Z kolei WHO alarmuje, że obecne pokolenie uczniów podstawówek może być pierwszym od długiego czasu, które będzie miało krótszą średnią długość życia niż ich rodzice.
Przynoszą zwolnienia, siedzą na ławce i tyją - czytaj >>>
Jaki WF mieli znani sportowcy? - Ja trafiłem na wuefistę, który był bardzo mocno sfokusowany na piłce nożnej. Nie interesowało go nic innego. Przez to mam trochę traumę i nie znoszę tej dyscypliny - opowiadał w TOK FM Szymon Ziółkowski.
- Mimo że zająłem jako szkoła 3. miejsce w mistrzostwach Poznania, a startowałem sam w kilku konkurencjach lekkoatletycznych. I mimo to, na koniec podstawówki dostałem z wychowania fizycznego tylko czwórkę, a to było dla mnie straszną oceną. Dlaczego? Nie chciałem grać w piłkę - wspominał sportowiec.
Szymon Ziółkowski, przypomnijmy, jest m.in. mistrzem olimpijskim z Sydney i dwukrotnym mistrzem świata w rzucie młotem (2001 i 2005).
Większość trafia do sportu dzięki nauczycielom
Grażyna Rabsztyn (m.in. trzykrotna halowa mistrzyni Europy w biegu przez płotki) miała zupełnie inną historię: - W latach 60. przynajmniej w mojej dzielnicy, we Wrocławiu, prawdziwe lekcje wuefu były od piątej klasy. Ja już w czwartej upatrzyłam sobie, z którą panią nauczycielką chciałabym mieć zajęcia, bo widziałam, że robiła to z pasją. Tylko czekałam na tę piątą klasę. Przychodzę po wakacjach, a tu się okazuje, że pani Bożena Czerska zmieniła szkołę. Wróciłam do domu, powiedziałam mamie, że ja chcę iść do tej szkoły, gdzie jest pani Czerska. Mama mnie wysłuchała i załatwiła sprawę - opowiadała w audycji "Post Factum"
- Większość sportowców trafia do sportu, jeśli miała fajne zajęcia z wychowania fizycznego. To jest naprawdę bardzo ważne - podkreślała lekkoatletka.
WF z klasą i dla klasy
Aby naprawić polski WF, przekonać uczniów, rodziców i nauczycieli, że wychowanie fizyczne to naprawdę ważny przedmiot rusza program "WF z klasą". - Zaproponujemy wsparcie dla nauczycieli, stworzenie platformy internetowej i wirtualnej pracowni WF. Będziemy zachęcać do prowadzenia blogów nauczycielskich i uczniowskich, a także do przygotowania zróżnicowanych propozycji zajęć - chwali się na blogu rządowym minister Joanna Mucha, której resort finansuje program. "WF z klasą" jest objęty honorowym patronatem Minister Edukacji Narodowej. Program prowadzi Centrum Edukacji Obywatelskiej, któremu partnerują Sport.pl i "Gazeta Wyborcza".
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Byłam na kobiecym evencie Trzeciej Drogi. Można pomylić z Lewicą, gdyby nie jeden szczegół
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"