Chrabota ujawnia: Donald Tusk dostał od Merkel propozycję zastąpienia van Rompuya. Będziemy to mieli na pierwszej stronie

Donald Tusk dostał propozycję przewodniczenia Radzie Europejskiej - informację podał wczoraj w TOK FM Bogusław Chrabota, redaktor naczelny dziennika. Dziś o sprawie pisze ?Rzeczpospolita?.

- Tusk podczas spotkania z Angelą Merkel otrzymał propozycję zastąpienia Hermana van Rompuya na stanowisku. Ma dylemat i bardzo nie chce z przyczyn, które są oczywiste. Ale z drugiej strony takiej propozycji nie otrzymuje się codziennie. Może to jedyny raz w życiu Donald Tusk otrzymał ofertę zajęcia tak wysokiej pozycji w europejskiej polityce. Polityce, która jest dla naszego kraju ważna, a interesy Polski można realizować na dziesiątki sposobów - tak Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej", zapowiadał dzisiejszy tekst w programie Daniela Passenta w TOK FM .

Polak w europejskiej polityce się przyda

- Wybór Junckera na szefa wspólnoty to potwierdzenie tendencji federealistycznych. On mówi o unii energetycznej i stworzeniu osobnego budżetu dla strefy euro. O ile pierwsza sprawa jest po myśli naszego rządu, to druga jest dużym ryzykiem. Gdyby Polak stał na czele Rady Europejskiej, to miałby większą szansę balansowania tych tendencji ryzykownych dla Polski. Ta sytuacja byłaby zgodna z polskim interesem. I kwestia druga: czy on ma problem z partią. Sam przyczynił się do tego, że nie ma następcy. Ale czy rząd się utrzyma? Myślę, że bez problemów. W sposób techniczny może doprowadzić Elżbieta Bieńkowska - mówił Chrabota. Jego zdaniem "największą bolączką jest dociągnięcie partii do wyborów parlamentarnych" (na jesieni 2015).

"To byłoby odejście w glorii"

Prof. Andrzej Rychard komentował: Nie do końca szef partii jest kowalem swego losu, nawet jeśli jest Donaldem Tuskiem. Odejście teraz byłoby w glorii i chwale, ale konstrukcja PO i innych polskich partii jest taka, że one nie są przygotowane na szybką utratę lidera. To byłby duży problem dla partii i struktury rządowej - stwierdził.

Najsztub: Tusk w partii nie ma rywala. To nieodpowiedzialne. Grupiński: Bez Tuska PO byłaby słabsza

Andrzej Celiński dodał: - Mamy w nieodległej historii kilka nominacji do tworzenia rządu osób nieznanych szerzej (np. Jan Krzysztof Bielecki, Tadeusz Mazowiecki, Hanna Suchocka), a moim zdaniem wypełnili standardy. Nie wiemy, co stałoby się w przypadku, jeśli Tusk odszedłby w glorii. Gdyby ta propozycja wyszła ze strony Wielkiej Brytanii lub Francji, to potraktowałbym ją z najwyższą uwagą, bo wiem, że Angela Merkel by go poparła. Ale jeśli to propozycja Merkel, to równoważną hipotezą jest to, że to jej prezent dla Donalda Tuska na koniec politycznej aktywności pani kanclerz - komentował Celiński.

Nazwisko polskiego premiera od dłuższego czasu pojawiało się przy okazji roszad personalnych na wysokich europejskich stanowiskach. Donald Tusk tych doniesień komentować nie chciał.

TOK FM PREMIUM