"Prorosyjscy terroryści się umocnią - rosyjski sprzęt dostaną samolotami. Rosja chce, by Donbas był raną, która zatruwa Ukrainę"
Co najmniej 30 osób zginęło w ostrzale Mariupola, prowadzonym z pozycji prorosyjskich separatystów. Według prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki to zbrodnia podlegająca Trybunałowi w Hadze.
Gen. Roman Polko uważa, że separatyści będą rośli w siłę. Między innymi dzięki przejęciu lotniska w Doniecku. Choć z budynków zostały gruzy, to kontrola nad płytą lotniska ma strategiczne znaczenie.
- Terroryści już nie będą zaopatrywani tylko drogą lądową. Będą również otrzymywali rosyjskie wsparcie drogą lotniczą. To spowoduje, że się umocnią - mówił były dowódca jednostki GROM w "Poranku Radia TOK FM".
Zdaniem gen. Polki, ostatnie wydarzenia na wschodzie Ukrainy pokazują, że Rosja "gra" na przedłużający się konflikt. - Bo gdyby Moskwa chciała przejąć Donbas, to już dawno by to zrealizowała. Teraz więc mamy Ukrainę, która nie jest w stanie odbić tego terytorium, i terrorystów, którzy nie potrafią zarządzać tym terytorium. To na rękę Rosji, bo im zależy, by wschód Ukrainy był niegojącą się raną, która zatruwa cały organizm, jakim jest Ukraina.
Potępienie to za mało
Ostatnie wydarzenia na wschodzie Ukrainy będą tematem poniedziałkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na czwartek zwołano posiedzenie szefów dyplomacji krajów UE. Krwawe ataki, której ofiarami są przede wszystkim cywile, potępili przywódcy UE i Stanów Zjednoczonych.
Ale zdaniem gen. Polki, słowa potępienia to za mało. - Zachód niestety coraz łatwiej jest rozrywany przez Rosję, która szuka wyłomu w unijnej solidarności. Patrząc na postawę Czech i Węgier, które były przeciwko tworzeniu szpicy NATO. Patrząc na Francję, która chce realizować swoje interesy, sprzedając broń i produkty żywnościowe. Widać, że Rosja jest w stanie łatwo dokonać wyłomu.
Jak mówił były szef GROM w TOK FM, Zachód powinien "wspierać Ukrainę dobrym doradztwem, a nie takim, które ma służyć budowie własnego kapitału".
- Największym problemem Ukrainy jest to, że nie może zbudować własnej armii. Ukraina ma armię oligarchów, ochotników. Oddziały walczące na wschodzie zostały zostawione same sobie. A nie są w stanie przetrwać bez zasilania, wsparcia logistycznego. Ukraina nie jest w stanie przeprowadzić żadnej sensownej operacji. Obserwujemy działania zupełnie oderwane, bez scenariusza i pomysłu. To właściwie wykrwawia tylko tych bohaterskich żołnierzy, którzy walczą w Donbasie.
Doskonałym przykładem jest trwająca ponad 240 dni obrona lotniska w Doniecku. Walczyli tam przede wszystkim ochotnicy. - Wolę walki "cyborgów" z lotniska zniszczyli chyba politycy z Kijowa. Nie mieli żadnego pomysłu na to, jak ich wspierać, ratować - ocenił gen. Roman Polko w TOK FM.
-
Prace komisji ds. wpływów należy bojkotować? Miller proponuje specjalny fundusz, by zebrać pieniądze na kary
-
Moskwa po ataku dronów. Putin "robi z tego prawie że sukces". Rosjanie wyjdą na ulice? "To jednak drąży"
-
Przed "lex Tusk" chroni tylko tajemnica spowiedzi. Sędzia Markiewicz o "ruskich metodach" PiS. "Widzę ciemność!"
-
Ukraina walczy i się zmienia. Jaka będzie? "Rozumieć Ukrainę" - nowy podcast Lichnerowicz i Bendyka
-
Wyniki Lotto 31.05.2023, środa [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Babcia chciała przestawić auto, potrąciła wnuka. Dwulatek zmarł
- Adopcja prenatalna - urodzę dziecko, które powstało z komórek innej pary
- Nowozelandzkie linie lotnicze będą ważyć pasażerów. Wyjaśniają dlaczego
- Rakieta pod Bydgoszczą - Morawiecki i Błaszczak wiedzieli od razu. "Rz" ustaliła chronologię zdarzeń
- Refundowana szczepionka przeciw HPV. Jak zapisać dziecko na szczepienie? Wyjaśniamy, krok po kroku