Sawicki: Ktokolwiek zostanie prezydentem, uznam go za swojego. To jest patriotyzm
- W ostatnich dniach niezwykle popularne jest demonstrowanie poparcia jednego z kandydatów na urząd prezydenta. Otrzymuję różne zaproszenia do wydarzeń na Facebooku, by publicznie ogłosić, na kogo będę głosował. Sprzeciwiam się też swego rodzaju ukrytemu szantażowi, który płynie z niektórych stron. Jeśli nie zagłosujesz na naszego kandydata, nie jesteś patriotą - pisze na swoim blogu w Laboratorium Więzi Konrad Sawicki.
- Pozwolę sobie poprzestać na tylko jednej deklaracji publicznej. Którykolwiek z kandydatów - Andrzej Duda lub Bronisław Komorowski - zostanie kolejnym prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, zaakceptuję wybór moich współobywateli. Będę "głowę państwa" szanował tak, jak szanowałem Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Kaczyńskiego oraz obecnego mieszkańca Belwederu - pisze Konrad Sawicki na swoim blogu.
I deklaruje dalej: Nawet jeśli wygra kandydat, na którego nie zagłosuję - uznam go za swojego prezydenta. A ten akt pozwolę sobie nazwać po prostu patriotyzmem.
-
"Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Najpierw obdukcja, teraz donos. Aktywista po akcji SOP w Świdniku: Tak tego nie zostawię
- Polskie siatkarki pojadą na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Awans na IO po 15 latach
- Rumunia. 25-krotny wzrost liczby zakażeń COVID-19 w ciągu dwóch miesięcy. Rośnie też liczba zgonów
- Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]