Jarosław Kurski pisze dziś w "Gazecie Wyborczej" , że zagłosowałby w wyborach parlamentarnych na partię Ryszarda Petru, gdyby nie ryzyko, że będzie to głos zmarnowany.
- To ciekawy komentarz - komentował w Poranku Radia TOK FM Jacek Żakowski. - Kurski zwraca uwagę, że Nowoczesna nie przekroczy wyborczego. Elektorat zostanie odebrany Platformie Obywatelskiej - czytał publicysta. - To byłaby duża strata. Jeśli te głosy się zmarnują, to PO może ponieść polityczną klęskę, których skutki nie będą cieszyły Nowoczesnej - stwierdził Żakowski.
Jego zdaniem "nie da się na dłuższą metę utrzymać efektywnej demokracji i sprawnego rynku w społeczeństwie, w którym władza reprezentuje uprzywilejowanych. - Bo cała reszta się wkurza i zaczyna głosować tak jak na obrazku. Więc stąd mój apel do pana Petru: Petru, do domu, bo inaczej... - urwał Żakowski, który "nie chciał snuć wizji, gdzie reszta może się znaleźć".
