"Nie wiem, po co ten coming out. Najwięcej tracą geje, którzy chcieliby, żeby Kościół inaczej ich traktował"
Zdaniem dr Roberta Sobiecha, o coming oucie ks. Charamsy zdecydowało "dążenie do wejścia w świat celebrytów". - Ksiądz ma teraz swoje pięć minut. Ale jeśli chodzi o szersze problemy, o kwestie, które będą dyskutowane podczas synodu, to jest to raczej przeciwskuteczne - ocenił socjolog z Instytutu Nauk Publicznych Collegium Civitas.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Jak mówił dr Sobiech w "Poranku Radia TOK FM", na coming oucie ks. Krzysztofa Charamsy tracą "geje katolicy". Którzy chcieliby, żeby Kościół katolicki zmienił stanowisko wobec nich.
- Jedyne moje wytłumaczenie tego coming outu to dążenie do wejścia w świat celebrytów. Ktoś kończy karierę i chce, by wszystkie światła były na niego skierowane. Świetne w kreowaniu wizerunku.
"Globalny marketing ks. Charamsy" - Chrabota o comin oucie polskiego księdza>>>
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Prezydent "jest klaunem ośmieszającym społeczeństwo". Orędzie nie poprawiło jego wizerunku
-
Co Kaczyński zrobi po marszu 4 czerwca? Frasyniuk o możliwym "nokautującym ciosie"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Nowa "wrzutka wyborcza" PiS z emeryturami. Ekspertka odsłania kulisy. "W strachu przed strajkami"
- Startuje cross-border.pl - KIG i Amazon pilotują eksport polskich MŚP
- "Niemiecki geniusz" w serialu, czyli (znowu) o aktorze w kryzysie
- Franciszek po operacji. Nowe informacje o stanie zdrowia papieża
- "Nie wiedzieli, co kradli". Z pociągu zniknęły cztery skrzynie z amerykańską amunicją, która miała trafić do Ukrainy
- Kolejny "występ" Adama Glapińskiego. Jak co miesiąc. O czym mówił szef NBP?