"Szkalowanie PiS? To nieporozumienie - zagraniczne media mają Polskę w nosie"
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Gość Daniela Passenta odnosił się do zarzutów, że zagraniczne media wykorzystują polskich korespondentów, często związanych z "Gazetą Wyborczą", do krytyki rządu.
- To jest nieporozumienie - komentował Jan Cieński. - Polacy często wyolbrzymiają ważność Polski za granicą. Myślą, że redakcja dużo wie o Polsce i ma pogląd na sytuację w kraju - mówił. - Prawda jest taka, że nikt o Polsce prawie nic nie wie. Media mają tysiąc różnych spraw od Iraku przez gospodarkę do szczytu klimatycznego w Paryżu - wyjaśniał.
- Raczej to ja muszę przebijać się z polskimi tematami - wyznał Cieński. Jego zdaniem, redakcje nie mają określonej linii politycznej. Nie twierdzą, że w Polsce jest "bardzo zły rząd". - Po prostu jak jest duża zmiana, to chcą od razu wiedzieć, co się w Polsce dzieje - tłumaczył dziennikarz.
- To, że moja redakcja chce szkalować PiS, to jest totalne nieporozumienie - podkreślił Cieński. - W nosie to mają. Coś się dzieje, chcą, żeby ktoś to opisał i koniec - powiedział.