Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas - Rating to syntetyczna informacja, mówiąca o tym, czy dany kraj chce zaciągać pożyczki i z jaką wiarygodnością będzie je spłacał - wyjaśniał dr Maciej Bukowski. Prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych był gościem poniedziałkowego Połączenia w Radiu TOK FM. - To biznes bardzo poważnie traktowany przez uczestników rynków finansowych, którzy nie mają czasu wnikać we wszystkie szczegóły - dodawał ekspert.
- W rankingu awansuje się naprawdę powoli - mówił Bukowski. - Długo trzeba pracować na wysoką pozycję, za którą idą bardzo korzystne warunki finansowe - stwierdził. Jak tłumaczył, kraje z ratingiem AAA za dług nie płacą w praktyce nic. - Mają trochę darmowe uczestnictwo w rynkach finansowych - tłumaczył Bukowski. Tymczasem w przypadku utraty pozycji, krajowi trudno jest odbudować reputację. - Jest to dla Polski bardzo nieszczęśliwa sytuacja - ocenił ekonomista.
Czy Polska jest wiarygodnym partnerem?
Zdaniem prezesa WISE, prędkość podejmowania decyzji instytucjonalnych w ostatnim czasie wskazuje na to, że mamy do czynienia z instytucjonalną destabilizacją. - Polska nie zasługuje na to, żeby mieć jeden z trzech najwyższych rankingów - podkreślił Bukowski. - Rating tak naprawdę dotyczy finansów publicznych i tego, jak zachowują się politycy - powiedział, dodając, że chodzi tu np. o ograniczanie deficytu budżetowego. W przypadku zrealizowania obietnic PiS dot. 500 zł na dziecko czy obniżenia wieku emerytalnego deficyt może się podwoić.
- Drugi czynnik to obawa o ogólną destabilizację - dodał ekspert. Według Bukowskiego, jeżeli w ciągu dwóch miesięcy w sferze instytucji można zmienić bardzo wiele, to "nabiera się poważnych wątpliwości, czy kraj jest wiarygodnym partnerem". - Wiarygodność oznacza, że trzyma się pewne standardy niezależnie od wahań politycznych - zaznaczył ekonomista.
