Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas - Słaba, rozbita Unia Europejska to jedno z największych marzeń Putina - zaznaczył redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis. - PiS robi dla niego tak fantastyczną robotę, że dałbym im ten wrak - dodał. - Byłby obwoźny totem i wokół niego jeszcze większa awantura, dzieląca Polaków - ironizował publicysta.
- Kaczyński nie ma prawa się wycofać - zaznaczył Lis. - Jeśli to zrobi, to wszystko zacznie się sypać - dodał, cytując prof. Jadwigę Staniszkis, która mówiła , że "Prezes PiS nie spocznie póki nie zobaczy wszystkich na kolanach". Zdaniem socjolog, Kaczyński "nigdy w życiu nie poszedł na kompromis, takiego słowa nie ma w jego słowniku".
- PiS jest werbalnie antyrosyjski, a obiektywnie gra melodię Kremla w Europie i wpisuje się w interesy Moskwy - ocenił Lis.
PiS anty- czy prorosyjski?
- Są paradoksy w tej filozofii - zauważył Wiesław Władyka. Jak zaznaczał publicysta "Polityki", do tej pory obowiązywała ideologia Macierewicza, według której "Putin z Tuskiem skombinowali cały ten zamach". - Nie da się tak wszystkiego ułożyć, żeby być jednocześnie pro- i antyrosyjskim - zaznaczał Władyka. - Oni się będą bez przerwy potykali o swoje nogi - mówił.
Tomasz Wołek stwierdził, że oddanie wraku przyniesie Rosjanom wiele korzyści. - Po pierwsze wdzięczność PiS, po wtóre to kolejna bomba, która wybucha odpryskowo - powiedział dziennikarz. Przewidywał, że nad wrakiem pochylą się prof. Binienda czy "inni znakomici naukowcy" i znajdą kolejne, "tym razem bezapelacyjne dowody zbrodni, zamachu, wybuchu". - Rosjanie będą grali wrakiem tak, jak im interes podpowiada - ocenił.
- To, że słabnie nawet ta werbalna retoryka antyrosyjska, niezmiernie cieszy Moskwę - dodał Wołek. - Już w debacie podczas kampanii prezydenckiej Duda zdecydowanie zdystansował się wobec Ukrainy - przypominał Lis. - A wątków antyrosyjskich nie było już w ogóle - podkreślił.
