Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Dominika Wielowieyska w przeglądzie prasy w TOK FM komentowała wywiad Zbigniewa Ziobry dla tygodnika "Do Rzeczy". Przeprowadzający rozmowę Cezary Gmyz powiedział, że Ziobro "jako prokurator generalny będzie mógł wydać każdemu prokuratorowi w kraju dowolne polecenie. To potężne narzędzie, które może służyć na przykład zwalczaniu opozycji".
Co na to minister sprawiedliwości? "Dziś mamy do czynienia z sytuacją, w której na prokuratorów wywiera się naciski w sposób nieformalny, zakulisowy. Ci zaś, którzy dopuszczają się takich nacisków, pozostają w cieniu. My wprowadzamy zasadę, że prokurator przełożony, jeśli zmieni decyzję podwładnego, to musi to czynić otwarcie i brać za to pełną odpowiedzialność". Cała rozmowa z ministrem sprawiedliwości w najnowszym numerze "Do Rzeczy" .
Nowaka ukarali, Hofmanowi odpuścili
- Ta odpowiedź niezwykle mnie rozbawiła - powiedziała Wielowieyska. Dodała, że to właśnie Ziobro wywierał owe "nieformalne naciski". Tak, jak zaznaczyła, wynika z raportu posła Andrzeja Czumy na temat działalności Ziobry jako prokuratora generalnego w latach 2005-2007. - W momencie, kiedy prokuratura była niezależna od Ministerstwa Finansów, w ramach tych nacisków prokuratorzy postawili zarzuty Sławomirowi Nowakowi, najbliższemu współpracownikowi Tuska - przypominała publicystka.
- Doprowadzili do jego ukarania przez sąd, a odpuścili ówczesnemu politykowi PiS Adamowi Hofmanowi - dodała. - Właśnie tutaj widać naciski partii rządzącej, która specjalnie doprowadza do skazywania swoich czołowych polityków, a broni polityków opozycji. To jest naprawdę, muszę powiedzieć, niezwykła przewrotność - podsumowała Wielowieyska.
