Frasyniuk: Informacje z IPN nie dają nowej wiedzy o Wałęsie. Dają wiedzę o naszej narodowej polskiej głupocie
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas - Lech Wałęsa i powstanie "Solidarności" to jedyne we współczesnej historii powstanie narodowe zakończone sukcesem - przekonywał w Post Factum Władysław Frasyniuk. Były działacz opozycji bronił pierwszego prezydenta III RP w sprawie ujawnienia teczek, które miały zawierać zgodę Wałęsy na współpracę z SB.
- Beztroskie plucie na klejnoty narodowe jest zbrodnią - uznał Frasyniuk. - Za chwilę jak w kreskówce pojawi się zdjęcie, na którym znany działacz Wyszkowski, który ciągle procesuje się z Wałęsą, podsadza Jarosława Kaczyńskiego, a ten pokonuje mur Stoczni Gdańskiej - ironizował.
Polityk krytykował szybkie uznanie przez szefa IPN dokumentów za autentyczne. - Spojrzał i od razu wiedział, że dokumenty są prawdziwe - powiedział Frasyniuk w rozmowie z Agatą Kowalską. - Ludzie, tacy jak ja, którzy przeszli śledztwa, ale także żyjący i nieżyjący funkcjonariusze SB parsknęliby na to śmiechem - dodał. - Informacje z IPN nie dają nam nowej wiedzy o historii Wałęsy - oceniał Frasyniuk. - Dają dużo wiedzy o naszej narodowej polskiej głupocie - podkreślił. Jego zdaniem, zespół historyków powinien przejrzeć dokumenty, upewnić się co jest prawdą i przedstawić społeczeństwu "rzetelny komunikat".
"Kompleks małych ludzi"
Jak zaznaczał działacz opozycji, "pozostawieni sami sobie" robotnicy bronili się przed utratą zdrowia "przy pomocy dokumentu wręczonego przez funkcjonariusza SB". - Jeśli mówi się, że ktoś coś podpisał, warto pokazać kontekst tej sytuacji. Być może podpis spowodował, że zaprzestano gościa nawalać po piętach czy po nerkach - powiedział Frasyniuk.- Nie ma żadnych dowodów, że Wałęsa w latach 80. współpracował z SB - podkreślił polityk. Jak dodawał, szef "Solidarności" miał "gigantyczne negatywne doświadczenie ze służbami".
- To jest polskie przekleństwo. Wszyscy bohaterowie, Piłsudski czy Kościuszko, mieli swoje wady, wstydliwe strony - mówił Frasyniuk. - Problem Wałęsy polega na tym, że on żyje. To kompleks małych ludzi - nie mogą uwierzyć, że ten prosty człowiek stał się najbardziej rozpoznawalnym politykiem w świecie - zaznaczył. - Muszą sobie udowodnić, że nie są gorsi, że gorszy jest Wałęsa. A jak wyście się zachowali, co zrobiliście? Może ktoś powinien przeprosić tych wszystkich, którzy cierpieli w więzieniach z powodu tego, że wy siedzieliście cicho? - pytał opozycjonista.
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
- Jak naprawić relacje Polski z Ukrainą i Brukselą? Przedwyborcza debata w Radiu TOK FM
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"