Maziarski: Wałęsa pogonił Kaczyńskiego. I Kaczyński nie może mu tego zapomnieć
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Dominika Wielowieyska przytaczała tekst Piotra Skwiecińskiego ze wstępniaka nowego "W Sieci". - On pisze tak: "nawet jeśli nie było bezpośredniego szantażu, to sam fakt, że te papiery gdzieś leżały, mógł wpływać na polityczną linię najpierw szefa Związku "Solidarność", a później prezydenta" - czytała.
- Niech Skwieciński powie, w jakim przypadku, co ma na myśli - oburzył się Wojciech Maziarski. Publicysta "Gazety Wyborczej" stwierdził, że chodzi tu o sytuację, kiedy Lech Wałęsa został prezydentem. - Głównym motorem jego kampanii wyborczej był Jarosław Kaczyński - zaznaczył Maziarski.
- Jemu się wydawało, że będzie rządził z drugiego siedzenia, sterując Wałęsą, jak dzisiaj steruje Andrzejem Dudą - mówił. - Ale Wałęsa miał większą klasę i go pogonił - dodał publicysta. Jego zdaniem "stąd bierze się cały problem". - Kaczyński został pogoniony i do dziś nie może tego Wałęsie zapomnieć - skwitował Maziarski.
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Tusk: Wprowadzenie 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku to nadal oznacza także "trzynastkę" i "czternastkę"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach