Kraśko odpowiada Karnowskiemu na zarzuty o stronniczość "Wiadomości" pod jego przewodnictwem
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Marzena Paczuska przejęła sztandarowy program informacyjny telewizji publicznej w stanie katastrofalnym . W opinii wielu obserwatorów, także w mojej, od wielu miesięcy nie przestrzegano tam elementarnych standardów dziennikarskich, a to, co prezentowano widzom w końcówce rządów poprzedniej ekipy, zbliżało się do standardu stanu wojennego - powiedział w rozmowie z branżowym serwisem Wirtualne Media Michał Karnowski .
Tłumaczył, jak wygląda "dobra zmiana" w "Wiadomościach", którymi zarządza nowa szefowa.
Te słowa zabolały Piotra Kraśkę. Dziennikarz stracił pracę po tym, jak rządy w telewizji publicznej przejął Jacek Kurski. Wcześniej szefował "Wiadomościom".
- Życzyłbym wszystkim politykom i wielu redakcjom tak "katastrofalnej" opinii, jaką miały tamte "Wiadomości", którym ufało 70-80 proc. widzów. I według wszystkich badań były głównym źródłem informacji dla Polaków. Przez ponad trzy lata wygrywały miesiąc w miesiąc z konkurencją (pod względem oglądalności - red.) - mówił Kraśko w TOK FM.
Karnowski mówił "Wirtualnym Mediom", że zamiast informacji widzowie dostawali zbiór zjadliwych felietonów, zamiast uczciwego obrazu dnia agendę ustawioną zgodnie z interesem odchodzącej władzy. - Brakowało pluralizmu, poglądy środowisk zbliżonych do PiS były prezentowane w sposób karykaturalny. W mojej ocenie było to tak skompromitowane, że wymagało rozwiązania całego zespołu i zbudowania go od nowa - tłumaczył czystki w redakcji.
TVP Jacka Kurskiego: Rząd pracuje, opozycja przeszkadza. A "Wiadomości"? Tracą widownię
Kurski w wywiadzie dla tygodnika "W Sieci" powiedział: Z przerażeniem patrzyłem, jak dziennikarze, których ceniłem, rzucali spod kamery niemal diabelskie spojrzenia. Sprzeniewierzyli się wszelkim standardom. To, jak dobierali wypowiedzi, w jakim kontekście je umieszczali, jak udawali, że nie rozumieją sensu niektórych zdań... Gdyby nie okres powyborczy, nie byłbym tak zdecydowanym zwolennikiem głębokich zmian. Więcej>>
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Marsz Miliona Serc osłabi Trzecią Drogę? "Największe zagrożenie dla obecnej opozycji"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
- #KobietyNaWybory. Akcja powstała pod wpływem wyników sondażu TOK FM i OKO.press. "Były zasmucające"
- Ogromne zaskoczenie na Słowacji. Wstępne wyniki wyborów odmienne od exit poll
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej