Samorządy w pełnej gotowości do wypłaty 500 plus. Matki już planują, na co wydadzą pieniądze. "Dzieci chcą komputer, ale pójdzie na życie"
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasMałgorzata Zamoryn jest mamą siedmiu córek. Czeka na pierwsze wypłaty, bo na co dzień się nie przelewa. - Czekam chyba tak jak większość rodzin, które mają braki. Tym bardziej, że bardzo dużo wydajemy na leki i opatrunki. Nawet kilka tysięcy miesięcznie. Żyjemy z ołówkiem w ręku - przyznaje nasza rozmówczyni. Dwie córki są poważnie chore na nieuleczalną chorobę - pęcherzowe oddzielanie naskórka.
Pani Małgorzata podkreśla, że do tej pory starała się robić wszystko, by córki nie odczuły tego, że rodzinie jest trudniej. - Jak było np. w szkole jakieś wyjście, to staraliśmy się, żeby jechały, tak jak inne dzieci - tłumaczy. Pani Małgorzata nie ma planów, na co pójdą pieniądze z zasiłku. - Na życie, po prostu. Marzenia? Zdrowie, ale tego nie da się kupić za żadne pieniądze - podkreśla pani Małgorzata.
Szacunki ministerstwa a szacunki samorządów - bywa, że mocno rozbieżne
Samorządy już dostały od wojewodów pieniądze na wdrożenie programu. Czasu jest mało, bo program wchodzi od 1 kwietnia, gminy dwoją się więc i troją, by zdążyć.
Poprosiliśmy większe miasta o informację w sprawie wdrażania programu i pieniędzy, które na ten cel dostały. Okazuje się, że w części gmin wyliczenia samorządowców były zupełnie inne niż te z ministerstwa.
W Bydgoszczy wojewoda przyznał miastu nieco ponad 59 milionów zł na realizację programu (wypłaty dla rodzin). Sęk w tym, że urzędnicy liczyli na... prawie dwa razy więcej. - Zaplanowana przez wojewodę kwota dotacji, według naszych szacunków, nie zabezpiecza pełnych potrzeb miasta - napisała nam Anna Strzelczyk-Frydrych z Referatu Komunikacji Społecznej. Podobnie rzecz ma się w Szczecinie - tu też z wyliczeń miasta wynikało, że uprawnionych do 500 plus jest znacznie więcej niż oszacowało to ministerstwo.
Trzeba pamiętać, że nikt na dziś tak naprawdę nie wie, ile ostatecznie osób zgłosi się po pieniądze. I ministerstwo, i gminy opierają się jedynie na szacunkach, a te - jak widać bywają poważnie rozbieżne. Idąc dalej, od tego, ile osób się zgłosi zależy, ile dana gmina dostanie na wdrożenie programu (ma dostać 2 procent od kwoty wypłacanych świadczeń).
Matka: "Zawsze marzyliśmy, by rodziny wielodzietne były wspomagane"
Pani Małgorzata ma dziewięcioro dzieci, a wśród nich m.in. niepełnosprawnego sześciolatka. - Zawsze marzyło nam się, aby rodzina wielodzietna była wspomagana. Jeszcze nie wiem, na co teraz pójdą te pieniądze, ale zapewne na codzienne wydatki, na rehabilitację syna - mówi. Rodzina do tej pory żyła "od pożyczki do kredytu". - Jest szansa, że teraz to wsparcie pomoże nam wyjść z tych kredytów - dodaje pani Małgorzata.
Na kredytach żyła też pani Aneta, samotna matka ośmiorga dzieci. - Jest ciężko, pracuję w przychodni, ale dorabiam też sprzątając na czarno. Bardzo się cieszę z tego wsparcia od kwietnia - mówi. W tej rodzinie jest już plan, co jest najbardziej potrzebne. - Dzieci już mi mówiły, że może byśmy kupili komputer i założyli internet. Ale dopiero jak będę mieć pieniądze, na poważnie się zastanowię - dodaje. I nie ukrywa, że przy 500 plus postara się zrezygnować z dodatkowej pracy "na czarno", by mieć więcej czasu dla swoich pociech.
Radość radością, ale nie wszyscy się cieszą
Odezwała się również do nas samotna matka, która pracuje w sklepie, ma jedno dziecko, dostaje 300 zł alimentów i na co dzień też żyje na kredytach. Wyliczyła, że 500 plus nie dostanie, bo przekroczy dopuszczalny próg dochodowy o około 100 zł. - Po nocach nie śpię, tak się tym denerwuję . Bo przecież z alimentów czy z pensji nie zrezygnuję. A tym bardziej jej nie obniżę - mówi pani Agnieszka.
Wojewodowie dali pieniądze na wdrożenie 500 plus. Na co starczy?
Gminy mają już pieniądze na wdrożenie. I wydają je bardzo różnie. Warszawa dostała 1,5 miliona złotych m.in. na zakupy, ale też zatrudnienie nowych pracowników (wyliczono, że potrzeba 100 osób). - O tym, czy kwota jest wystarczająca będzie można powiedzieć 1 lipca, czyli po pierwszych 3 miesiącach składania wniosków - przekazała nam Katarzyna Pienkowska, naczelnik Wydziału Prasowego w Biurze Marketingu Miasta.
Półtora miliona, które dostała Warszawa wydaje się dość niską kwotą, porównując ją z innymi miastami. Oceniono, że na pierwszy etap wystarczy - a chodzi głównie o zakupy. Na razie nie ma mowy o zatrudnianiu nowych ludzi do pracy, choć tych - jak wyliczono - potrzeba 35. - Pieniądze przekazane do tej pory są pulą środków na wdrożenie, a nie na wydatki związane z zatrudnieniem - informuje Bydgoszcz. Także Lublin dostał mniej niż się spodziewał - niecałe pół miliona zł. M.in. dlatego zrezygnowano na razie z zatrudniania nowych pracowników - w pierwszym etapie musi wystarczyć pomoc 20 stażystów. W Poznaniu urzędnicy napisali nam, że nie ma na razie możliwości stwierdzenia, czy kwota dotacji na wdrożenie programu (611 tysięcy zł) będzie wystarczająca.
Gdańsk wnioskował o kwotę prawie 900 tysięcy zł na wdrożenie programu 500 plus i otrzymał całość tego, o co prosił. - Pieniądze zostaną wydane na zatrudnienie nowych pracowników, wyposażenie stanowisk pracy i utrzymanie punktów obsługi programu - poinformowała nas Olimpia Schneider z Urzędu Miasta. Tu MOPR zatrudnił już 45 nowych pracowników, którzy przechodzą właśnie intensywne szkolenia m.in. z zakresu prawa, administracji i obsługi klienta.
Sygnały o tym, że sobie poradzą, słychać też z innych miast - Kielce dostały na obsługę zadania nieco ponad 1,2 miliona złotych (pół miliona na inwestycje i 700 tysięcy na wydatki bieżące). - Wielkości te uznajemy za wystarczające - przekazał nam Marek Scelina, dyrektor MOPR. Podobne informacje dochodzą z Krakowa czy w Łodzi, która na pierwszy etap dostała ponad 800 tysięcy zł. - Kwota ta według naszej oceny pozwoli w pełni zrealizować zaplanowane zadania w pierwszym etapie - przekazała nam Małgorzata Kochaniak z Centrum Świadczeń Socjalnych.
Gminy apelują o wypłaty 500 plus przelewem, na konta. "Będzie szybciej"
Kwestia przyjmowania wniosków z reguły jest już jasna - będzie je można złożyć przez internet, ale też w siedzibach MOPR-ów, urzędów, a w niektórych miejscowościach - także w szkołach.
Kolejną kwestią są wypłaty. Gminy liczą, że większość osób zdecyduje się na przelewy na własne konta. Tyle, że jak słyszymy od pracowników socjalnych, wiele osób dziś korzystających z pomocy społecznej, swoich kont nie ma i wcale nie chcą ich mieć. - A do założenia konta nikt ich przecież nie może zmuszać - słyszymy. Dlatego będą m.in. autowypłaty. Gmina zleci taką usługę konkretnemu bankowi, do którego Kowalski zgłosi się z decyzją i tam odbierze swoje pieniądze.
- Mamy obawy, żeby w bankach nie było kolejek i zatorów. Dlatego rozmawialiśmy już z pracownikami banku, zależy nam na tym, by również banki były przygotowane na potencjalnie zdecydowanie większą liczbę klientów - słyszymy w Urzędzie Miasta w Lublinie.
Są też takie gminy, w których banków nie ma i decydują się na wypłaty 500 plus w swoich kasach, w urzędzie. A to rodzi określone potrzeby. - Musimy mieć specjalną pancerną szafę do przechowywania gotówki - usłyszeliśmy w Grudziądzu.
W poniedziałek premier Beata Szydło spotka się z prezydentami miast i wojewodami w sprawie uruchomienia wypłat w ramach programu "Rodzina 500 plus".
Szydło mówiła ''darmowe leki dla seniorów''. A Kowalczyk: Ale nie użyła słowa ''wszystkie''
-
"Kto tyka Konfederacji ten znika"? Nowy sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press
-
Mateusz ma 16 lat i nazywają go "agentem Putina". "Rówieśnicy grożą, że połamią mu nogi"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Świat opanowała nowa epidemia. Wywołał ją wirus wysokiej inflacji i kryzysu kosztów życia
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- "Pudełko na buty" w centrum Warszawy skrywa nie jeden sekret. "Odpowiedź na instagramerskie potrzeby"
- Co dalej w Polsce z węglem? "Możemy być zieloną wyspą, nie brunatną plamą na mapie Europy"
- "Jesteśmy zakładnikami pornograficznej polityki". Symetryści o stanie gry przed wyborami i relacjach z Ukrainą
- Dwie strzelaniny w Rotterdamie. Policja: Liczne ofiary śmiertelne
- TVP płynnie przechodzi od reparacji do antysemityzmu. "Narcystyczna wizja historii"