Wiceminister stocznię widzi ogromną. Zapowiada inwestycję, ale prywatnie. Nie jako urzędnik
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Nowa ustawa stoczniowa daje narzędzia finansowe, do zbudowania i zwodowania statku na pochylni wulkan w Szczecinie - przekonuje wiceminister Paweł Brzezicki, zaznaczając, że to jego prywatna opinia.
Ustawę stoczniową przyjął rząd, nad dokumentem trwają prace w komisjach, plan zakłada, że nowe prawo wejdzie w życie 1 stycznia 2017 roku.
Ustawa zapewnia stoczniom zwolnienie z podatku VAT, wprowadza 1-proc. podatek CIT od wartości wybudowanego statku i specjalne strefy ekonomiczne na terenach stoczni. - Te stymulatory są takie jakie są, to jest takie instrumentarium, naprawdę nie ma większego - przekonuje Brzezicki.
Wiceminister podkreśla, że ministrstwo nie jest w stanie zaproponować nic więcej niż bodźce finansowe. - Nie może być mowy o jakiejkolwiek pomocy rzeczowej, nie zbudujemy nikomu doku, ani takiej budowy nie sfinansujemy, bo była by to pomoc publiczna - kwituje Brzezicki.
Kapitał, a kapitał ludzki
Na terenach postoczniowych działa Szczeciński Park Przemysłowy, w kilkudziesięciu firmach pracują ponad 2 tys. osób. Zdaniem poprzedniego prezesa SPP Grzegorza Huszcza, przy odbudowie wielkiej stoczni, to z kapitałem ludzkim będzie największy problem.
Prezes stracił stanowisko, bez podania przyczyny. Przyszedł nowy prezes - Andrzej Strzeboński, który jest zdecydowanie większym optymistą. Stan głównej infrastruktury ocenia dobrze. - My możemy hipotetycznie od jutra zacząć budowę statku , ale musimy uzupełnić infrastrukturę o odpowiednie oprzyrządowanie i urządzenia. Do tego trzeba wygenerować odpowiedni montaż finansowy i przygotować firmę do kontraktowania. Nie jest to łatwe, gdy się z rynku zeszło na 8 lat - podsumowuje Strzeboński.
Po upadku stoczni szczecińskiej gro fachowców wyjechało za granicę. Najwięcej trafiło do Norwegii. Prezes, zrzeszającego ponad 100 firm z branży, Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego Andrzej Podlasiński ocenia, że stoczniowcy wrócą do Szczecina. - Różnica w wysokości pensji jest szalona, ale człowiek marnuje życie. Rozmawiałem z wieloma spawaczami, wielu z nich najchętniej by tu przyjechało. Oni by woleli za pół pensji siedzieć, ale być z rodziną - opowiada Podlasińśki.
Stocznie filarem
W czasach świetności Stocznia Szczecińska Holding miała ponad miliard dolarów przychodów rocznie i była największym polskim eksporterem - przypomina prof. ekonomii Dariusz Zarzecki.
Szanse na odbudowę wielkiego przemysłu zweryfikuje rynek. - My możemy sobie dzisiaj zaklinać, że chcemy odbudować, że mamy fajną politykę i fajne ustawy, pomysły i wolę, to nic nie da jeśli nie będzie rynku, nie będzie popytu - kwituje prof. Zarzecki.
Zdaniem ekonomisty szansą dla polskich stoczni może być budowa mniejszych, ale bardziej skomplikowanych i zaawansowanych technologicznie jednostek, bo rynek masowców jest już zmonopolizowany przez stocznie chińskie. Szacuje się, że na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego działa około 70 firm. - My jesteśmy w dużej mierze podwykonawcą, a główną śmietankę i zyski zbierają stocznie niemieckie i holenderskie, ustawa stoczniowa może to zmienić - ocenia profesor.
Prezes Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego Andrzej Podlasiński, nie pokazując palcem na Szczeciński Park Przemysłowy. Podkreśla, że w stoczni musi znaleźć się firma-lider - która na zasadzie outsourcingu jest w stanie statek zbudować. - Są pochylnie, są nabrzeża, są hale, jest obróbka maszynowa i masa świetnych firm w Szczecinie - wylicza Podlasiński.
Jest ustawa, będzie presja. Bo odbudowa przemysłu stoczniowego była jednym z filarów kampanii wyborczych: prezydenta Dudy i premier Szydło.
-
"Zetka" w pracy to nieznane dotąd zjawisko. "Potrzymaj mi kawę i patrz, jaki mogę być roszczeniowy"
-
Parczew zostanie drugim Medjugorie? "To może się rozwijać"
-
Tragedia na DK 9. Nie żyje pięć osób. Wśród ofiar jest dwoje nastolatków
-
Monakolina K - naturalny sposób na walkę ze "złym" cholesterolem
-
Wybory w Turcji. Opozycja straciła "spójność". "Erdogan ma wszystkie karty, żeby wygrać"
- Ustawa dotycząca komisji ds. wpływów rosyjskich. Dera: Analizy są zakończone, prezydent decyzję ogłosi wkrótce
- "Putin to zło". Czeczeni walczą w Ukrainie przeciwko Rosji i ostrzegają Polaków: Gdyby Ukraina upadła, przyjdą po was
- Nieoficjalnie: Łukaszenka w stanie krytycznym. Trafił do szpitala po spotkaniu z Putinem
- Grupa Wagnera wycofuje się z Bachmutu. ISW: Prawdopodobnie w celu odnowienia i przegrupowania
- Atak rosyjskich dronów na Ukrainę. Kraj zaatakowały 54 maszyny. Kliczko: to największy atak od początku wojny