"Rzeczpospolita": Kaczyński lekceważy prezydenta. Nie traktuje Dudy jak odrębnego gracza politycznego
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas"Czy mówiąc o przebaczeniu, Andrzej Duda jest wiarygodny?" - pyta w dzisiejszej "Rzeczpospolitej" Andrzej Stankiewicz. W artykule opisuje chłodną wojnę między prezydentem a Jarosławem Kaczyńskim. W przeglądzie prasy w Poranku Radia TOK FM tekstem zajął się Jan Wróbel.
"Zdeklarowani stronnicy PiS, którzy w niedzielę przyjechali na pierwszą po zdobyciu władzy przez tę partię rocznicę smoleńską, byli wyraźnie skonfundowani, gdy usłyszeli słowa prezydenta Andrzeja Dudy przed Pałacem Prezydenckim" - pisze Stankiewicz. Chodzi oczywiście o słowa o wybaczaniu. "Gdy jednak na scenę wieczorem wkroczył Jarosław Kaczyński, padły słowa zgoła inne, bliższe oczekiwaniom smoleńskiego elektoratu" - tu mowa była o odpowiedzialności poprzedniego rządu za katastrofę.
"Dysonans to nie przypadek"
"Ten dysonans to nie przypadek. Między prezydentem a prezesem PiS od dłuższego czasu iskrzy. Jak wynika z pogłosek dobiegających z Pałacu Prezydenckiego, w Dudzie narasta przekonanie, że PiS od wyborów popełnił serię błędów politycznych i personalnych" - pisze "Rzeczpospolita". Prezydent ma wątpliwości odnośnie do sukcesu lipcowego szczytu NATO, a sytuację w stadninach uważa za "dramatyczną". "Zaczyna także inaczej patrzeć na katastrofę smoleńską, czego niedzielne wystąpienie jest najlepszym dowodem" - podkreśla dziennik.
"Równocześnie Jarosław Kaczyński - mówiąc najoględniej - nie traktuje Andrzeja Dudy jak odrębnego gracza politycznego" - zaznacza Stankiewicz. "Potrafi się o nim wypowiadać lekceważąco nie tylko wśród najbliższych współpracowników, ale nawet w szerszym gronie" - pisze. "Paradoksalnie - prezes PiS obwinia prezydenta za sporą część awantury o TK". Kaczyński ma uważać, że gdyby Duda zarządził pierwsze posiedzenie nowego Sejmu przed 7 listopada, PiS mógłby wprowadzić do TK pięciu sędziów.
"Prezes spotyka się z prezydentem sporadycznie, ostatnio głównie na pogrzebach. Kaczyński nie informuje Dudy o swych planach politycznych i nie konsultuje decyzji personalnych. Oczekuje za to pełnego podporządkowania i kolejnych automatycznych podpisów pod ustawami PiS. Pomysły prezydenta całkowicie lekceważy" - czytamy w "Rz". Jak zauważa gazeta, "od wyborów nie został wprowadzony ani jeden projekt Andrzeja Dudy".
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
-
Dlaczego Rosjanie wysadzili zaporę? Gen. Różański wskazuje na krymski trop. "Może stać się pułapką"
- Papież Franciszek w szpitalu. W środę przejdzie operację
- Wniosek Morawieckiego rozwiąże kryzys w TK? Trybunał sam oceni przepisy dotyczące swojej działalności
- Znamy pełen lineup Co Jest Grane Festival & Women's Voices Kolektyw!
- Co Kaczyński zrobi po marszu 4 czerwca? Frasyniuk o możliwym "nokautującym ciosie"
- Ewakuacja po zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce. "Ściągamy ludzi z dachów, wywozimy ich łódkami i pontonami"