Rolnicy nerwowo patrzą w niebo. I ciągle nie pada. Od opadów w maju zależy, czy będzie susza

Prawdopodobieństwo suszy w Polsce w tym roku jest dużo większe niż w poprzednich latach - alarmują specjaliści. Potwierdzają to również rolnicy.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasCzy grozi nam susza? Żyjemy w klimacie umiarkowanym, dlatego bardzo trudno to przewidzieć. Naukowcy zwracają także uwagę na fakt, że susza jest bardzo ciężko mierzalna, nie ma granicznego momentu w którym można powiedzieć, że susza się właśnie zaczęła czy skończyła. Rolnicy jednak wiedzą swoje i już nerwowo patrzą w niebo.

Dariusz Ptaszkowski prowadzi 80-hektarowe gospodarstwo pod Szczecinem. Twierdzi, że poziom wód gruntowych jest dużo niższy niż w poprzednich latach. - Prawdopodobnie susza będzie. Widać to już na polu, wystarczy spojrzeć na rośliny, jak słabo rosną. Pyłu może jeszcze na polu nie ma, ale zobaczymy co będzie dalej, w maju czerwcu - martwi się rolnik.

Kluczowy maj

Dla rolnictwa i upraw kluczowy będą maj i czerwiec, w tej chwili rośliny mają jeszcze wodę, a właściwie resztki wody, żeby się rozwijać. - Po gorącym lecie i ciepłej jesieni, zimą spadło mało śniegu, to daje kumulację niekorzystnych warunków - na szczęście kwiecień był dość chłodny i woda tak szybko nie parowała z gleby - wyjaśnia prof. Cezary Podsiadło z katedry agronomii Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Rolnikom radzi jak najmniej ingerować w glebę, żeby jej nie rozpylać i nie usuwać wilgoci, która się w niej znajduje.

- W wielu regionach Polski można już mówić o tzw. suszy hydrologicznej - przyznaje prof. Cezary Podsiadło. - Wystarczy tylko spojrzeć na lustra wody w jeziorach, rzekach czy stawach, są zdecydowanie niżej niż w poprzednich latach - wyjaśnia.

Gdzie najgorzej?

W centralnej Polsce i na wschodzie sytuacja jeszcze nie jest dramatyczna, ale im dalej na północny-zachód tym bardziej sucho - przyznaje prof. Jacek Leśny z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. - Te zimowe opady nie do końca uzupełniły braki z lata, a właściwie z dwóch poprzednich lat - dodaje.

Jeszcze jest za wcześnie, by wyrokować czy plony w tym roku będą niższe. Dla zboża i rzepaku kluczowy będzie maj... i oby był deszczowy. Klimat umiarkowany charakteryzuje się bardzo dużą zmiennością, dlatego ciężko przewidzieć prognozę pogody, wystarczy nagła zmiana kierunku wiatru i Polska znajdzie się pod wpływem innego niżu lub wyżu. Zdarzały się lata w których przez cały miesiąc nie padał deszcz a w dwa dni spadało tyle deszczu, że miesięczna norma była wyrobiona.

Co można zrobić?

W Polsce od lat mówi się o konieczności budowy zbiorników retencyjnych... i tylko się mówi. - Pamiętam wielki program budowy takich zbiorników, wykorzystywania naturalnych niecek, jeszcze z lat 70-tych poprzedniego wieku - wspomina prof. Podsiadło. - Do tej pory jest to zaniedbany temat, a takie zbiorniki nie tylko byłyby pomocne w czasie zagrożenia powodzią, ale zgromadzoną wodę można by było wykorzystywać w rolnictwie, w czasie suszy - kwituje prof. Podsiadło.

Zobacz wideo

TOK FM PREMIUM