"Nowe dowody? Brawo, nie słyszałem. Czekamy". Giertych o zapowiedziach Macierewicza. A potem ironizuje o trotylu...
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Minister Macierewicz znalazł nowe nagrania z tupolewa - powiedział Mikołaj Lizut w "A teraz na poważnie" . - Brawo, nie słyszałem - odparł Roman Giertych. - Jako pełnomocnik, reprezentujący niektóre rodziny w postępowaniu karnym, nic o tym nie wiem - przyznał.
- Dysponujemy teraz prawdziwymi dowodami , w tym tymi, które ukrywała komisja Millera - powiedział minister obrony Antoni Macierewicz. - Mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji. A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu - dodał.
- Dobrze, jeżeli coś nowego usłyszał. Czekamy na to z niecierpliwością - ironizował Giertych w TOK FM. - Rozumiem, że będzie to odgłos trzech wybuchów, to by potwierdziło tezę Maciereiwcza. Czekamy z niecierpliwością na ustalenia komisji, którą tak hojnie opłacamy z naszych podatków - dodał.
"Może zamach był tak perfidnie przygotowany?"
- To już są trzy wybuchy? Bo ja się już zgubiłem - przyznał Lizut. - Trzy wybuchy, które miały doprowadzić do tego, że samolot rozpadł się w powietrzu w wyniku zderzenia z ciekłym helem i sztuczną mgłą - odpowiedział z kamienną miną polityk. - To wszystko razem było. Były teorie, że hel, była sztuczna mgła, był trotyl w trzech różnych miejscach - wymieniał.
- Nie wiadomo, dlaczego miała być sztuczna mgła, skoro był trotyl, jakby nie wystarczył do rozwalenia samolotu - dziwił się Giertych. -Ale być może zamach był tak perfidnie przygotowany, może dwie grupy przygotowywały go jednocześnie? - zastanawiał się.
"Stawianie pomników Błasikowi to perwersja"
- Na dziś ustalenia śledztwa sa takie, że piloci, mając świadomość, że jest zła pogoda, zdecydowali się zejść poniżej minimum dopuszczanego przez prawo - stwierdził prawnik, zaznaczając, że teraz mówi poważnie. - Żadna teoria Macierewicza na razie nie wyjaśniła, jak to się stało. Czy ktoś zmusił pilotów? - dodał.
- Gloryfikowanie generała Błasika w sytuacji, w której ostatnia opinia biegłych pokazała, że był w kokpicie w momencie lądowania to nie jest nawet paranoja, to jest masochizm narodowy - ocenił Giertych. - Gloryfikowanie osoby, która w ten czy inny sposób współodpowiada za okropną katastrofę, jaką dla wielu rodzin i całego państwa była katastrofa smoleńska - tłumaczył.
- Stawianie pomników gen. Błasikowi to jest perwersja, którą Macierewicz robi z całą świadomością po to, żeby się przypodobać Jarosławowi Kaczyńskiemu - stwierdził Giertych. - Znalazł sposób na to, by trafić do serca i ucha prezesa. To jest gloryfikacja Lecha Kaczyńskiego, wygłaszanie apeli poległych itd. - przekonywał.
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
Jaka będzie przyszłość Dudy po "lex Tusk"? "Z pieczątką PiS na czole będzie chodził do końca życia"
-
Na świecie zaczyna brakować ziemniaków. W Australii wprowadzono reglamentację na frytki
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- "Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
- Takiego spadku cen gazu Europa dawno nie widziała. Ulgi portfelom to jednak nie przyniesie
- MSZ odpowiada Amerykanom w sprawie "lex Tusk". W komunikacie mowa jest o "nadinterpretacji"
- EKF na nowe czasy
- 54-latka po raz czwarty zatrzymana za jazdę pod wływem alkoholu. Miała we krwi ponad 4 promile