Sroczyński: Jeżeli PiS będzie grał kartą aborcyjną, to będzie nieustannie uderzał we własny elektorat
- To, że Jarosław Kaczyński z PiS się z czegokolwiek wycofali, to jest ogromna zmiana - przekonywał Grzegorz Sroczyński w Poranku Radia TOK FM.
- Błyskawicznie, ciupasem z Sejmu wyrzucili coś, co przed chwilą odesłali do komisji. Premier wezwała Waszczykowskiego na dywanik i go pouczyła, że tak się kobietach nie mówi - kontynuował.
- To jest ogromny sukces protestów. Wielki przełom w nastrojach społecznych - podkreślał publicysta. - PiS dostał bardzo mocno po łapach - ocenił.
"Mniej zarabiający najbardziej cierpią..."
- Wszystko, co PiS będzie mówił w sprawie zaostrzania aborcji, jest bardzo niebezpiecznym komunikatem dla jego elektoratu - powiedział Sroczyński. - Mniej zarabiający ludzie z małych miast najbardziej cierpią, jak się gmera przy kwestiach, takich jak aborcja. Oni ponoszą później konsekwencje - dodał.
- Wielkomiejska klasa średnia sobie poradzi, wyjedzie do Czech na zabieg, jest w lepszej sytuacji finansowej - mówił publicysta. - Jeżeli PiS będzie grał kartą aborcyjną, to będzie nieustannie uderzał we własny elektorat - zaznaczył Sroczyński.