"Trump mówi, że USA nie wezmą odpowiedzialności za cały świat. Jest przerażającym kandydatem dla Europy, Polski, ładu światowego"

- "Jak kogoś gdzieś będą wyrzynać, to my nie w imię szlachetnych ideałów rzucimy tam naszych chłopców. Będzie nam się opłacało, to powstrzymamy, nie będzie, to nie powstrzymamy" - tak były minister spraw wewnętrznych streszczał strategię Donalda Trumpa.

- Trump jest przerażającym kandydatem dla Europy, dla Polski, dla ładu światowego - to nie ulega wątpliwości - oceniał były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz w "A teraz na poważnie".

- Natomiast wyraża coś, czego ludzie w Stanach Zjednoczonych nie potrafią zwerbalizować, ale czują przez skórę - ciągnął polityk. - USA nie są już w stanie być żandarmem świata. I zmalała ich przewaga wobec innych aktorów światowych - dodał. - Nie jest możliwe utrzymanie ładu światowego, na straży którego stoi jedno supermocarstwo. Wyczerpała się pewna możliwość - zaznaczył Sienkiewicz.

Donald Trump i Hillary Clinton idą łeb w łeb w sondażach przeprowadzanych przed wyborami prezydenckimi w USA, które odbędą się we wtorek 8 listopada. W niedzielę FBI zdecydowało, że Clinton nie będzie miała postawionych zarzutów w sprawie korzystania z prywatnego serwera pocztowego w sprawach zawodowych - może to być zdarzenie, które zaważy na tym, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych.

"To jest świat, w którym byśmy nie chcieli żyć"

- Oznacza to zwijanie NATO? - pytał Mikołaj Lizut. - Na to przychodzi Trump i mówi: "Nie weźmiemy odpowiedzialności za cały świat, to jest ponad nasze barki. Wejdźmy w taki układ transakcyjny - jak kogoś gdzieś będą wyrzynać, to my nie w imię szlachetnych ideałów rzucimy tam naszych chłopców. Będzie nam się opłacało, to powstrzymamy, nie będzie, to nie powstrzymamy" - wyjaśniał były koordynator służb specjalnych.

- To nas przeraża. To jest świat, w którym byśmy nie chcieli żyć, ale on coraz bardziej się taki staje - podkreślał Sienkiewicz. - Parafrazując słowa byłego szefa kampanii Trumpa: co nas obchodzi jakaś Estonia? - mówił Lizut. - Chyba że ma jakiś atut albo stanie się kością gry między Waszyngtonem a Moskwą - zaznaczył polityk.

Chcesz wiedzieć więcej o Hillary Clinton i Donaldzie Trumpie? Sprawdź ich biografie >>

TOK FM PREMIUM