"Chcę powiedzieć pani Mazurek: demokracja polega na tym, że wybory są co 4 lata. Widzę w PiS przekonanie, że zawsze będą wygrywać"
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas PiS zareagował błyskawicznie. Nie zakończyła się jeszcze prezentacja gabinetu cieni PO, a Beata Mazurek już występowała na konferencji prasowej.
"Można by panom i paniom z PO zacytować słowa piosenki: 'Ale to już było' - mówiła rzeczniczka klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Mazurek wytknęła Platformie, że "ci ministrowie" z gabinetu cieni "wielokrotnie mówili o tym, że Polska jest państwem teoretycznym, że Polska to kamieni kupa i dużo gorsze słowa".
- Chciałbym powiedzieć pani Mazurek: demokracja polega na tym, że wybory są co 4lata. Widzę po stronie polityków PiS przekonane, że już zawsze będą wygrywać wybory. Nie, tak nie będzie - komentował w TOK FM Grzegorz Schetyna.
Jak mówił, żaden z ministrów z rządów PO nie zajmuje dziś takiego samego stanowiska w gabinecie cieni. A znaczna część powołanego dziś gabinetu, to ludzie, którzy w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz nie pracowali.
- Otworzyliśmy się na nowych parlamentarzystów, nową jakość, więc tam nie ma ludzi, którzy mają związek z "państwem teoretycznym" i tymi innymi kwestiami.
W skład gabinetu cieni PO weszło 47 osób.
- Żaden rząd nie cieszy się z tego, że powstaje gabinet cieni, który będzie oceniał ich pracę i błędy. Ale trzeba zrozumieć, że taka jest istota demokracji. A lepszego ustroju nie wymyślono. Będziemy pokazywać Polakom błędy, zaniechania, kompromitująca politykę i styl sprawowania władzy przez PiS - zapowiedział Grzegorz Schetyna. Szef PO stanął na czele gabinetu cieni.