Dlaczego Razem nie idzie na marsz KOD 13 grudnia? Zandberg: Żeby komunikat był czytelny, nie warto ukrywać go za historycznym sztafażem
- Myśmy o podstawowych prawach mówili wczoraj, kiedy pod Sejmem 100 osób m.in. z Razem, z Zielonych, z organizacji społecznych stało, żeby zaprotestować przeciw tej złej ustawie, która realnie ogranicza w Polsce wolność zgromadzeń - mówił Adrian Zandberg w Poranku Radia TOK FM.
Dwoma głównymi założeniami projektu ustawy o zgromadzeniach są: wprowadzenie tzw. zgromadzeń organizowanych cyklicznie oraz pierwszeństwo zgromadzeń organizowanych przez władze państwa i Kościół. Co więcej każdy "organ władzy publicznej" będzie mógł zablokować dowolne zgromadzenia. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
- Zawsze w takich sytuacjach Razem jest, często jako pierwsze upomina się i bije na alarm, gdy nasze wolności, prawa obywatelskie są zagrożone - stwierdził polityk. - Właśnie po to, żeby ten komunikat był czytelny, skuteczny, wychowawczy, to warto nie ukrywać go za historycznym sztafażem - dodał, wyjaśniając, dlaczego Razem nie będzie uczestniczyć w marszu KOD organizowanym 13 grudnia.
- Data panu przeszkadza? Gdyby to było 12, 11 albo 14, to by pan poszedł? - pytał Jacek Żakowski. - W ciągu kolejnych dni będą w Warszawie kolejne protesty związane z ustawą o zgromadzeniach - odparł Zandberg. - I Razem na nich oczywiście będzie, ponieważ to jest rzecz bardzo groźna - podkreślił.
"Jeżeli uda się to wmówić, to wygrali"
- Mówmy o konkretnych sprawach, punktujmy PiS tam, gdzie realnie zagraża naszym prawom obywatelskim, społecznym - ciągnął jeden z liderów Razem. - Róbmy to w sposób, który daje nam szansę przekonać ludzi, którzy bądź znajdują się po drugiej stronie tej barykady, bądź nie wiedzą sami, co o tym myśleć, że mówimy o zagrożeniu dla ich konkretnych praw, że to są złe projekty ustaw, a nie, że mamy do czynienia tylko ze sporem PiS–anty-PiS - zaznaczał.
- To PiS zależy na tym, żeby taką właśnie opowieść sprzedać - mówił Zandberg. - "Wiadomościom" TVP zależy na tym, żeby powiedzieć "patrzcie, macie do wyboru dwa cyniczne, zdemoralizowane bloki, którym zależy tylko na walce o władzę" - stwierdził. - Jeżeli uda się to wmówić, to wygrali. Żeby nie wygrali, trzeba mówić o konkretach, o sprawach, które dotykają doświadczenia zwykłych ludzi. Pokazywać, że te rozwiązania to złe rozwiązania - dodał polityk.
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Świat opanowała nowa epidemia. Wywołał ją wirus wysokiej inflacji i kryzysu kosztów życia
-
Dwie strzelaniny w Rotterdamie. Policja: Liczne ofiary śmiertelne
-
Kamienica na Mokotowie oddana w prywatne ręce. Mieszkańcy w strachu. "Nie powinniśmy być tak traktowani"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Moc światła na Piotrkowskiej w Łodzi. To największe takie wydarzenie roku
- "Pudełko na buty" w centrum Warszawy skrywa nie jeden sekret. "Odpowiedź na instagramerskie potrzeby"
- Co dalej w Polsce z węglem? "Możemy być zieloną wyspą, nie brunatną plamą na mapie Europy"
- "Jesteśmy zakładnikami pornograficznej polityki". Symetryści o stanie gry przed wyborami i relacjach z Ukrainą
- TVP płynnie przechodzi od reparacji do antysemityzmu. "Narcystyczna wizja historii"