Podejrzenie korupcji w Sądzie Najwyższym. Dowody to materiały z operacji specjalnej CBA. Śledztwo właśnie przedłużono
- Śledztwo jest wciąż w początkowej fazie - przekazał nam szef lubelskiej Prokuratury Krajowej, prokurator Maciej Florkiewicz. Cała rzecz bowiem w tym, że zgromadzono ogromną liczbę tajnych materiałów dowodowych, m.in. z podsłuchów, a jest ich ponad sto tomów. Prokuratura Krajowa w Lublinie musiała specjalnie na nie kupić dwie dodatkowe szafy pancerne.
Prokuratorzy kończą zapoznawanie się z nimi, by móc podejmować kolejne czynności.
- Musimy pamiętać, że są to materiały z operacji specjalnej CBA, co wymaga bardzo szczegółowej i rzetelnej ich znajomości przez prokuratorów i to już nie tylko pod kątem prawnym, ale przede wszystkim muszą oni stwierdzić, czy mamy w tej sprawie dowody na popełnienie konkretnych przestępstw - dodaje Florkiewicz.
Śledczy rozpoczęli przesłuchiwanie świadków
W najbliższym czasie będą występować do sądów o zwolnienie konkretnych adwokatów z tajemnicy adwokackiej, tak by można było ich przesłuchać. - W sprawie występują obrońcy, radcy prawni. Prokurator, by móc ich przesłuchać musi wystąpić z konkretnym wnioskiem do właściwego sądu. I te czynności są przed nami - dodaje szef lubelskiej prokuratury.
Śledztwo było prowadzone od 2009 roku, wszczęto je po doniesieniu CBA. Agenci - m.in. w wyniku podsłuchów - zdobyli materiały, które miały świadczyć o tym, że w Sądzie Najwyższym czy w apelacji wrocławskiej mogło dochodzić do przestępstw. Chodziło m.in. o powoływanie się na wpływy i rzekome pośredniczenie - w zamian za łapówki - w załatwianiu korzystnych orzeczeń sądowych. Śledztwo trwało długo, najpierw prowadzono je w Krakowie, a potem w Gdańsku.
Najpierw umorzenie, bo agenci działali niezgodnie z prawem?
Najpierw postępowanie umorzył Kraków - uznano m.in., że agenci CBA zbierali materiał dowodowy niezgodnie z prawem. CBA się z tym argumentem nie zgadzało.
Potem, gdy sprawa trafiła do Gdańska, też ją ostatecznie umorzono, ale m.in. z powodu "braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego". Tutaj śledczy nie podzielili zdania swoich kolegów z Krakowa, że CBA zbierało dowody łamiąc prawo. Po wznowieniu śledztwa w sierpniu, teraz zdecydowano o jego przedłużeniu do maja 2017 roku.
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
-
''Koszmar, gdy ktoś ci mówi, że wynajmie mieszkanie tylko białym"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Tusk: Wprowadzenie 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku to nadal oznacza także "trzynastkę" i "czternastkę"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach