Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasZdaniem Jacka Żakowskiego sejmowy kryzys pokazał, że "cały czas czekamy" na lidera opozycji z prawdziwego zdarzenia. Według gospodarza "Poranka Radia TOK FM" na pewno nie ma szans zostać nim lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
Argumentów dostarczył sam Petru rozmową z Agnieszką Kublik, którą publikuje dziś "Gazeta Wyborcza".
- Petru mówi: "Jeżeli Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy szybko nasz wniosek, a o to poprosimy, i uzna że ustawa budżetowa została przyjęta niezgodnie z prawem, PiS będzie miał dużo większy problem. A wystarczyło powtórzyć głosowanie. Przecież PiS ma większość". Nie wiem, co z tym panem Petru się dzieje. Są takie momenty, że ręce mi opadają . Nie wiem, kiedy Agnieszka Kublik robiła tę rozmowę... Ale jeżeli Petru jeszcze nie widzi, czym jest TK obecnie, to wizyta u okulisty by się bardzo przydała . Może jakieś proszki wyostrzające widzenie też, bo chyba coś się niedobrze dzieje - ocenił Żakowski.
"Nie ma opozycji, nie ma parlamentu" - podsumowuje Adam Szostkiewicz>>>
Lider Nowoczesnej zaproponował Platformie Obywatelskiej, między innymi, złożenie wspólnego wniosku do TK w sprawie budżetu, wniosków do prokuratury ws. głosowania nad budżetem i wniosku o odwołanie marszałka Sejmu.
- Kwiatek za kwiatkiem... Muszę powiedzieć, że wniosek do prokuratury jeszcze bardziej zabawny niż wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. No a wniosek o odwołanie marszałka prowadzi oczywiście do ciekawej debaty... i tyle - podsumował Jacek Żakowski.
Przypomnijmy, że złożenie wniosku o odwołanie Marka Kuchcińskiego zapowiedział już w czwartek Grzegorz Schetyna, informując o zawieszeniu przez PO protestu w Sali Plenarnej Sejmu.
To nie opozycja obali ten rząd. "W tej sprawie można liczyć na sam PiS" ocenia prof. Bachmann>>>
