"Powstaje Grupa Wyszehradzka dwóch prędkości: debata Merkel z premierami Czech i Słowacji"

- Dziwię się tym, którzy w naszym kraju jednym tchem mówią, że boją się niemieckiej dominacji, i zaraz potem dodają, że są za słabszą Unią Europejska, albo Unią oddzielnych państw. W tym jest zasadnicza sprzeczność. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to ja się boję takiej polityki - powiedział Paweł Kowal w Radiu TOK FM.

Obawy o dominację Niemiec w Europie mają swoje historyczne uzasadnienie, przypomniał ekspert ds. międzynarodowych. Kowal zacytował słowa francuskiego komisarza planowania Jeana Monneta, współtwórcy Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. 

- 60 lat temu, jeszcze przed podpisaniem Traktatów Rzymskich, Jean Monnet mówił: "My nawet możemy stracić, jako Francuzi, ale musimy mieć pewności, że mamy kontrolę nad każdą toną stali wyprodukowaną przez Niemcy". Niemcy miały taki potencjał, w odczuciu polityków europejskich już w latach 50. do wzrostu, mimo swojej wielkiej klęski wojennej, że jedynym rozwiązaniem było zbudowanie szerszego organizmu, w którym Niemcy będą się rozwijały w sposób bezpieczny dla innych - mówił Paweł Kowal w "Poranku Radia TOK FM".    

Kowal przypomniał, że podobne okoliczności towarzyszyły zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku.

- Kiedy rozpadł się system sowiecki i ZSRR, jaki był warunek Amerykanów zjednoczenia Niemiec? Traktat z Maastricht i powołanie Unii Europejskiej. Te dwa fakty od zjednoczenia Niemiec dzieli zaledwie 69 dni. Czyli ta intuicja wśród poważnych ludzi zawsze była. Że trzeba za wszelką cenę tak budować rozwój Niemiec, żeby ten kraj rozwijał się w ramach szerszego organizmu - powiedział były wiceszef dyplomacji w rządzie PiS.

Dopóki rządzi Merkel czy Schulz, nie ma zagrożenia dominacją Niemiec  

W opinii eksperta dzisiaj nie ma zagrożenia dominacją Niemiec w Europie, dopóki rządzi kanclerz Merkel, czy jej ewentualny kontrkandydat w wyborach - Martin Schulz.

Do Niemiec jeszcze nie dotarły te ostre trendy nacjonalistyczne czy populistyczne jakie są w wielu innych państwach. Wyobraźmy sobie żeby dotarły. Dziwię się tym, którzy w naszym kraju jednym tchem mówią, że boją się niemieckiej dominacji, i zaraz potem dodają, że są za słabszą Unią Europejska, albo Unią oddzielnych państw. W tym jest zasadnicza sprzeczność. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to ja się boję takiej polityki

- stwierdził Paweł Kowal. 

- Jeśli ktoś mówi, za prezydentem Trumpem, niech się Niemcy więcej zbroją. To ja na to odpowiadam: niech będzie silniejsza integracja europejska, bo inaczej jest to wpychanie Niemiec na tory, z których jest szansa łatwego zysku polegającego na rozwoju zbrojeń, a osłabienie tego, co jest dzisiaj siłą niemieckiej gospodarki, czyli przemysłu niemilitarnego - przestrzegał.

Dzisiaj powstaje Grupa Wyszehradzka dwóch prędkości

- Mi się bardzo nie podoba, że Niemcy popierają gazociąg północny II, ale nam bez Komisji Europejskiej blokować tego typu projekty byłoby Polsce jeszcze trudniej. Rząd niemiecki zawsze będzie w jakimś napięciu z Komisją Europejską, ale z drugiej strony będzie sobie zdawał sprawę, że nie może doprowadzić do izolacji. A izolacja nawet tak dużego kraju, jak Niemcy jest dla tego kraju fatalna. Dzisiaj powstaje de facto Grupa Wyszehradzka dwóch prędkości - jest wielka debata pani kanclerz z premierami Czech i Słowacji na temat m.in. przyszłości Europy - powiedział Kowal.

-  A my? - wtrąciła Dominika Wielowieyska, prowadząca "Poranek w Radiu TOK FM". 

- No właśnie. Ale to też pokazu, że Niemcy boją się sytuacji, kiedy są wyizolowane. Za wszelką cenę budują sobie sojusze. Mają taki instynkt - mówił były wiceszef dyplomacji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Dziś w Berlinie, kanclerz Angela Merkel przyjmie czeskiego premiera Bohuslava Sobotkę i Roberta Fico premiera Słowacji. Pretekstem do spotkania jest 25. rocznica podpisania traktatu niemiecko-czechosłowackiego o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy 3 kwietnia 1992 roku.

W komunikacie Urzędu Kanclerskiego napisano, że podczas uroczystego obiadu szefowie trzech krajów będą rozmawiali o stosunkach wzajemnych oraz problemach europejskich.

TOK FM PREMIUM