"Macierewicz lekceważąco się nabija z głowy państwa. A Duda ogranicza się do pisania listów"
Sejmowa większość prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu przyjmie nowelizację ustawy o sądach powszechnych, która daje min. Ziobrze pełną kontrolę nad obsadą stanowisk prezesów sądów.
Projekt firmowany przez grupę posłów PiS złożono w Sejmie zaledwie przed tygodniem.
- Rząd przejmie administrację sądów. Ale mam nadzieje, że trudniej pójdzie mu z przejmowaniem sumień i dusz sędziowskich - komentował w TOK FM Włodzimierz Cimoszewicz.
Były premier nie ma wątpliwości, że przepisy nowelizacji naruszają konstytucyjny trójpodział władzy. - Władza wykonawcza wchodzi w obszar funkcjonowania niezależnej władzy sądowniczej - podkreślił w rozmowie z Mikołajem Lizutem.
"Nie liczę na prezydenta"
Włodzimierz Cimoszewicz wątpi, czy niszczeniu niezależnego sądownictwa sprzeciwi się prezydent Duda. Choć według prezydenckiego rzecznika Marka Magierowskiego, Andrzej Duda jest zaniepokojony propozycjami posłów PiS.
- Do tej pory, przez blisko dwa lata, prezydent nie zdobył się na żaden akt samodzielności i niezależności. Jak mu taki Macierewicz robi kukuryku i się lekceważąco nabija z głowy państwa, to on się ogranicza do pisania listów... z prośbą, by minister zechciał odpowiadać. To jednostronna korespondencja, bo minister obrony ma w nosie prezydenta - mówił były premier w TOK FM.
"Na plażach Trójmorza buduje zamki z piasku" - prof. Kuźniar o polityce zagranicznej prezydenta
Niezależny senator dodał, że ewentualne prezydenckie weto w sprawie nowelizacji ustawy o sądach powszechnych, będzie dla niego pozytywnym zaskoczeniem.
Cała władza w ręce PiS
Jak ocenił Włodzimierz Cimoszewicz, przejmowanie władzy nad sądami to nie jest "inicjatywa indywidualna min. Zbigniewa Ziobry".
- To moim zdaniem, fragment ogólnego planu Prawa i Sprawiedliwości, by przejąć władzę tam gdzie się da.
"Min. Ziobro chce wprowadzić 'misiewizację' sądów" - alarmuje Jacek Żakowski
Zobacz też: "W tym serialu epistolarnym Macierewicz ośmiesza prezydenta"