Schetyna: Moim marzeniem jest to, żeby Tusk był kandydatem na prezydenta koalicji rządzącej
- Czy zdobywa się bramkę po świetnej akcji, czy wykorzystuje się szansę i dobija piłkę do pustej bramki, to nie ma znaczenia. Trzeba wykorzystywać każdą szansę. Na tym polega skuteczna polityka. Czy ktoś by z nas wymyślił jeszcze dwa miesiące temu taki scenariusz, że PiS będzie się w tak absurdalny sposób opierał, rzucał cały autorytet rządu, pokazywał takie emocje? Ale my to założyliśmy, że pójdą (PiS) na wojnę emocjonalną i będą próbowali udowodnić Tuskowi, że nie przedłuży swojego mandatu (szefa Rady Europejskiej - red.) - absurdalne. Ale my byliśmy w stanie wtedy pokazać prawdziwą twarz PiS - przekonywał Schetyna w "Poranku Radia TOK FM".
Grudzień 2019. Wtedy Tusk podejmie decyzję
Pytany o przyszłość Donalda Tuska po zakończeniu kadencji przewodniczącego Rady Europejskiej, szef Platformy zdradził, jaki ma pomysł na najbliższe lata dla PO i byłego premiera.
- Jak będzie? Najpierw wybory samorządowe, potem europarlamentarne, potem parlamentarne, a potem decyzja Tuska, bo później kończy swoją kadencję (szefa RE). To będzie grudzień 2019. Będziemy po trzech wyborach i 5 miesięcy przed wyborami prezydenckim i wtedy (Tusk) podejmie decyzje - powiedział Schetyna. Jak dodał, Tusk na razie ma jeszcze czas z deklaracjami, bo do końca kadencji zostały mu ponad dwa lata.
Schetyna o swoich marzeniach
- Moim marzeniem jest to, żeby Tusk był kandydatem na prezydenta koalicji rządzącej, czyli tej która wygra wybory w 2019 roku, bo wtedy można stworzyć taki scenariusz, który pozwoli jeszcze dodatkowo wygrać wybory prezydenckie - przyznał Grzegorz Schetyna.
Piotr Kraśko zwrócił uwagę, że może to jednak nie najlepszy scenariusz. - Teraz Donald Tusk może być symbolem opozycji, a kiedy będzie symbolem koalicji rządzącej, to zawsze będzie trudniej - wtrącił prowadzący.
- Tusk jest symbolem anty-PiS. Będzie symbolem tych rządów, które będą inaczej oceniane przez Polaków w perspektywie następnych miesięcy i lat. To nie będzie obciążenie. Jeżeli wygramy wybory, a jestem przekonany, że tak się stanie, jeżeli Polacy odrzucą PiS jesienią 2019 roku, to z natury rzeczy następnym krokiem byłby wybór Tuska na prezydenta. Tak mówi logika dzisiejszych dni - ocenił w "Poranku Radia TOK FM" przewodniczący PO.
-
Był nacjonalistą, aż poznał lewaczkę. "Szedłem z nią do łóżka, a potem się z tego spowiadałem"
-
Marsz 4 czerwca. Przedsiębiorczyni z Łomży o hejcie po spotkaniu z Tuskiem. "Mojej córce grożono gwałtem"
-
"Duda zakałapućkał się kompletnie". Poseł PiS go broni: "A słyszała pani o jakimś prezydencie, który czyta każdą ustawę?"
-
"Miała być garstka spacerowiczów, a jest rzesza obywateli". Prof. Pacześniak: Ludzie zaczynają wierzyć w wygraną
-
Marsz 4 czerwca to polityczny game changer? "Podobało mi się, że Tusk próbuje zakopać część rowów między Polakami"
- Wyniki Lotto 4.06.2023, niedziela [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Ślubowanie Tuska: Ci, którzy czynili zło, będą rozliczeni. Nie będzie żadnej taryfy ulgowej
- Marszu 4 czerwca w TVP nie zobaczysz. Co okazało się ważniejsze niż manifestacja opozycji?
- Marsz 4 czerwca. Budka : Próbują nas zakłócić, zakłócają nasz sygnał GSM
- "Marsz nienawiści, wulgaryzmów, pogardy". Tak Ziobro ocenił już manifestację opozycji