Komisja Europejska stawia ultimatum min. Szyszce ws. wycinki Puszczy Białowieskiej [MIESIĄC]

Komisja Europejska przeszła dziś do drugiego - ostatniego etapu postępowania przeciwko Polsce w sprawie wycinek w Puszczy Białowieskiej. Równocześnie wezwała do natychmiastowego wstrzymania cięć w ostatnim nizinnym lesie naturalnym Europy.

Przedmiotem postępowania Brukseli jest trzykrotne zwiększenie liczby wycinanych w Nadleśnictwie Białowieża drzew, na które zgodził się w ubiegłym roku minister środowiska Jan Szyszko.

Zdaniem ministra wycięcie zamiast 60 tysięcy 150 tysięcy metrów sześciennych drzew jest niezbędne dla walki z atakującym świerki chrząszczem kornikiem.

Komisja, która postępowanie w tej sprawie prowadzi od czerwca ubiegłego roku, uważa, że minister jest w błędzie.

Z dostępnych dowodów wynika, że środki te nie są zgodne z celami ochrony przedmiotowego obszaru i wykraczają poza to, co jest niezbędne do bezpiecznego użytkowania puszczy. Pozyskiwanie drewna prawdopodobnie niekorzystnie wpłynie na zachowanie siedlisk i gatunków obszarów Natura 2000, a także spowoduje nieodwracalne straty w zakresie różnorodności biologicznej

– pisze Komisja w opublikowanym dziś komunikacie.

Polska ma tylko miesiąc na odpowiedź

Z uwagi na zagrożenie spowodowania poważnych i nieodwracalnych szkód na obszarze Natura 2000 Puszcza Białowieska Bruksela wezwała polski rząd do udzielenia odpowiedzi w ciągu miesiąca.

"Jeżeli Polska nie podejmie działań w określonym terminie, sprawa może zostać skierowana do Trybunału Sprawiedliwości UE" – podsumowuje dzisiejszy komunikat Komisja.

W wypadku przegranej Polska mogłaby zostać ukarana dotkliwymi karami finansowymi, ściąganymi np. z unijnych funduszy.

Przechodząc do ostatniego etapu postępowania przeciwko Polsce Komisja wezwała równocześnie do wstrzymaniu już prowadzonych wycinek, jako zagrażających Puszczy Białowieskiej.

Ekolodzy: Minister kłamał

Zwiększeniu liczby wycinanych w Puszczy drzew od początku sprzeciwia się większość naukowców i liczne organizacje pozarządowe. Specjaliści podkreślają, że w Puszczy kornik jest zjawiskiem naturalnym i pożądanym. W przeciwieństwie do intensywnej gospodarki leśnej, wiążącej się m.in. z usuwaniem istotnych dla ekosystemu martwych drzew.

- Rozpoczęcie przez Komisję ostatniego etapu przedsądowego postępowania przeciwko polskiemu rządowi stanowi ostateczny dowód, że minister Szyszko od ponad roku manipulował opinią publiczną i powtarzał nieprawdę, że wycinka świerków ma chronić siedliska Natura 2000. Jak widać, jest dokładnie odwrotnie - komentuje dzisiejszą decyzję KE  dr hab Przemysław Chylarecki z Fundacji Greenmind.

- Podobnie jest z innymi komunikatami ministerstwa - o inwentaryzacji w Puszczy Białowieskiej, o tym, że las jest dziedzictwem kulturowym, o sadzeniu drzew. To wszystko ma odciągnąć uwagę od twardych faktów - wycinka rażąco łamie prawo unijne i zagraża chronionym siedliskom i gatunkom w Puszczy - dodaje Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.

Zdaniem Roberta Cyglickiego z Fundacji Greenpeace całą odpowiedzialność za obecny kryzys wokół Puszczy Białowieskiej ponosi minister Jan Szyszko.

- Jego nieracjonalne, sprzeczne z wiedzą przyrodniczą decyzje postawiły nasz kraj w bardzo trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że przełożeni ministra Szyszki – premier Szydło i prezes Kaczyński, powstrzymają go i oszczędzą sobie kompromitacji – komentuje Cyglicki.

Poseł Jan Szyszko podczas obrad sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa

TOK FM PREMIUM