Rafał Grupiński uważa, że rządzący będą starali się uniknąć odpowiedzialności za skutki reformy firmowanej przez min. Annę Zalewską. Choć to oni ponoszą całą odpowiedzialność za wprowadzane w pospiechu zmiany.
- Politycy PiS wymyślił, że całe zdenerwowanie rodziców, którzy zobaczą gdzie muszą wozić dziecko, że jest bałagan, to wszystko spadnie na samorządowców - mówił Grupiński w "Poranku Radia TOK FM".
"Trzeba odsunąć PiS od władzy"
Zdaniem posła Platformy, determinacja z jaką PiS realizuje swoje pomysły na edukację pokazuje, że rządzący są przekonaniu o swojej nieomylności. Choć eksperci, nauczyciele i rodzice ostrzegają przed negatywnymi skutkami zmian przygotowanych przez MEN.
- Przecież nie ma wydrukowanych podręczników. Programy dopiero co zostały, na kolanie, napisano. A kiedy nauczyciele mają się przygotować? - pytał Rafał Grupiński w rozmowie z Dorotą Warakomską.
Na pytanie, czy po odsunięcie PiS od władzy, PO wrócić do obecnego modelu systemu edukacji, polityk odpowiedział: "Zdecydowaliśmy że powstaje grupa ekspertów, która ma przygotować koncepcje tego, jak chcemy edukować młodzież. Najpierw chcemy przygotować nowa koncepcję kształcenia, bez rewolucji ale z mądrymi zmianami, a potem dostosować strukturę szkolną".
Usłysz Swoją Szkołę
Debatą w Warszawie kończy się dziś akcja Radia TOK FM "Usłysz Swoją Szkołę".
W dyskusji, która zacznie się o 18 w barze Studio (plac Defilad 1), wezmą udział m.in. wicekurator Andrzej Sosnowski. Włodzimierz Paszyński - zastępca prezydent Warszawy, Ewa Korulska dyrektorka Społecznego Gimnazjum Startowa w Zespole Szkół Bednarska.
Debatę poprowadzi Agata Kowalska.
"Mam nadzieję, że reforma pani Zalewskiej nie wejdzie w życie. Że Kaczyński się opamięta" >>>
