"W PiS zaczyna dominować przekonanie, że my nie mamy z kim przegrać, więc wolno nam wszystko"
Pytanie we wniosku o referendum, pod którym zebrano ponad 900 tys. podpisów, brzmi "Czy jest Pan/Pani przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?". Z inicjatywą przeprowadzenia referendum wystąpił najpierw Związek Nauczycielstwa Polskiego, potem dołączyli przedstawiciele ugrupowań politycznych i organizacji społecznych.
We wtorek rano władze poinformowały, że tego samego dnia wieczorem odbędzie się sejmowa debata nad wnioskiem ws. referendum. Zdaniem Adriana Zandberga, gościa "Poranka w Radiu TOK FM", zachowanie PiS w sprawie debaty pokazuje, jak PiS traktuje dialog społeczny.
PiS traktuje pogardliwie partnerów społecznych
- Dobry zwyczajem, jeżeli chodzi o traktowanie partnerów społecznych, a przedstawiciele blisko miliona ludzi, którzy podpisali się pod wnioskiem ws. referendum, są takim partnerem, jest to, żeby informować o takim wydarzeniu, jak debata z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. A tutaj zostali potraktowani pogardliwe. To się bardzo szybko zemści, bo Polacy nie lubią takiej pychy - ostrzegał Zandberg.
W opinii lider Partii Razem, takie zachowanie kompromituje PiS i jest w sprzeczności z tym, co ta partia mówiła jeszcze dwa, trzy lata temu.
PO nie była święta, i faktycznie przez tych osiem lat podejście do partnerów społecznych, związków zawodowych i referendów było nie w porządku. I wtedy PiS to krytykowało i wtedy miało rację. Ale nie można postępować tak, że "jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze". A dzisiaj PiS zachowuje się dokładnie tak, jak PO tylko na sterydach
- mówił Zandberg.
Polityk przypomniał też, że za lekceważenie dialogu społecznego PO zapłaciła wysoka cenę.
To naprawdę jest tak, że ludzie nie lubią pychy i buty, a widać, że PiS uderzyła sodówka do głowy. Zaczyna u nich dominować przekonanie, co słychać w wypowiedziach na korytarzach sejmowych i w mediach, do których przychodzą politycy PiS, że my nie mamy z kim przegrać, więc wolno nam wszystko. W polskiej polityce już była taka formacja, która myślała podobnie. Widać, że PiS nie odrobił tej lekcji
- ocenił zachowanie partii rządzącej Adrian Zandberg.
Powszechnie krytykowana reforma edukacji zakłada między innymi likwidację gimnazjów, powrót 8-letnich szkół podstawowych i 4-letnich liceów ogólnokształcących oraz 5-letnich techników. Zmiany mają wejść w życie już od 1 września.
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Iga Świątek wygrała z Łesią Curenko. Ukrainka skreczowała. Polka w kolejnej rundzie French Open
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
"Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Wyniki Lotto 5.06.2023, poniedziałek [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Tragedia na zalewie w Skierniewicach. Z wody wyciągniętą martwą 12-latkę
- Ceny w maju przestały rosnąć. "To początek powrotu do inflacyjnej normalności?"
- Poszła popływać w Wiśle i już nie wypłynęła. Trwają poszukiwania młodej kobiety
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach