'Rzeczpospolita" poświęciła duży tekst "zdradzie" jakiej dopuścił się Donald Trump. wobec rządzących Polską.
Bo Departament Stanu pozwolił sobie na krytyczne oświadczenie. w sprawie nowelizacji ustawy o sądzie najwyższym.
Zdaniem Jacka Żakowskiego, "zdrada" to słowo, które celnie wyjaśnia zachowanie Prawa i Sprawiedliwości. Partia rządząca, na zapowiedź zawetowania dwóch ustaw, zareagowała wielogodzinną naradą w siedzibie przy. ul. Nowogrodzkiej. Premier razem z marszałkami Sejmu i Senatu pojechali potem do Belwederu, na rozmowy z prezydentem Dudą.
Wieczorem mieliśmy bój na orędzia, bo premier zdecydowała się na telewizyjne wystąpienie. Choć kilka godzin wcześniej to prezydent zapowiedział orędzie.
Zdradzony PiS
Nad tym, jak interpretować zachowanie Prawa i Sprawiedliwości zastanawiał się w TOK FM Jacek Żakowski.
- „Rz” podsuwa trop. To jest zdrada. A trzy zdrady pojawiły się w ostatnich dniach. Zdrada Trumpa, który zdradził PiS, Kaczyńskiego, bo pozwolił Departamentowi Stanu na krytyczne oświadczenie. Druga zdrada to oczywiście jest zdrada prezydenta Dudy. I mamy szykująca się zdradę Gowina - wyliczał gospodarz "Poranka Radia TOK FM".
Spekulacje na temat rozłamu w obozie władze pojawiły się kilka godzin po ogłoszeniu prezydenckiej decyzji. Polska Razem Jarosława Gowina chce poprzeć dwa prezydenckie weta. A jeśli PiS zdecyduje się na obronę ustaw o KRS i SN, to Zjednoczoną Prawicę dopadnie bardzo poważny kryzys.
"Dzikie" prawo
Zdaniem Jacka Żakowskiego, w komentarzach po zapowiedzi zawetowania dwóch ustaw za dużo jest "społecznego entuzjazmu albo cynizmu gry politycznej".
- A jest przecież meritum problemu. To kompletnie niekonstytucyjna, "dzika" propozycja prawa , nad która tylko kompletny troglodyta może przejść z zachwytem - stwierdził publicysta.
