"Barierki stały się symbolem władzy PiS. W stanie wojennym też takie stały"
Przed 88.miesięcznicą barierki na Krakowskim Przedmieściu pojawiły się już w przededniu uroczystości organizowanych przez PiS.
- Ludzie, którzy wczoraj wyszli z pracy nie spodziewali się zmian tras autobusów. Zwykle było to 10 po południu, a teraz wszystko zaczęło się to 9 sierpnia po południu - komentowała w "Poranku Radia TOK FM" Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy zasugerowała, że grodzenie Krakowskiego Przedmieścia przypomina jej to, co działo się w komunistycznym PRL. - W stanie wojennym też takie barierki stały - mówiła.
Barierki kontra protestujący
Dla Ewy Siedleckiej, barierki stały się "symbolem władzy PiS". - Władza się nimi odgradza, jak może, od suwerena. Także na Krakowskim Przedmieściu - oceniła w TOK FM dziennikarka "Polityki".
Siedlecka uczestniczy w protestach organizowanych w czasie miesięcznic przez Obywateli RP. - Protestuję przeciwko odebraniu nam prawa do zgromadzeń - podkreśla.
Dziennikarka na Krakowskim Przedmieściu będzie także dziś. - Obywatele RP nie chcą odebrać ludziom gromadzącym się na miesięcznicach prawa do zgromadzeń - zapewniała.
"Nigdy nie widziałam w Warszawie tylu barierek"
Policyjna ochrona lipcowych obchodów miesiącznicy kosztowała blisko 760 tys. zł. Obchody chroniło ponad 2 tys. policjantów. Mniej osób wzięło udział w organizowanych przez PiS obchodach.
- Ten rytuał staje się coraz bardziej absurdalny. Nigdy nie widziałam w Warszawie tylu barierek. Barierki przed Sejmem, na Krakowskim Przedmieściu, więcej policjantów niż uczestników miesięcznicy, to efekty polityki opartej na strachu - uważa dr Katarzyna Kasia z "Kultury Liberalnej".
Rządzący przekonują, że barierki są konieczne ze względów bezpieczeństwa. I oskarżają członków i sympatyków stowarzyszenia Obywatele RP o agresję i zakłócanie "modlitewnych zgromadzeń".
Obywatele RP od ubiegłego roku każdego 10 dnia miesiąca protestują na Krakowskim Przedmieściu. To oni jako pierwsi przyszli na miesięcznice z białymi różami, które wg prezesa PiS są "symbolem nienawiści".
- Obywatele RP nie wykazywali się agresją wobec manifestujących w czasie miesięcznicy. Nie jest niczym obraźliwym przypominanie Jarosławowi Kaczyńskiemu słów brata. Ale można było zauważyć, choćby w ostatniej sejmowej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, że bardzo agresywnie reaguje na wspominanie brata - stwierdziła w TOK FM dr Katarzyna Kasia z "Kultury Liberalnej".
"Miesięcznica to stacja meteorologiczna polskiej polityki" - ocenia b. poseł PiS