"Czasem trzeba wysłuchać nienawistnego słowotoku". Jak rozmawiać w szkole o uchodźcach?

Centrum Edukacji Obywatelskiej organizuje bezpłatne kursy "Rozmawiajmy o uchodźcach". Zgłaszają się nauczyciele różnych przedmiotów, chcą wiedzieć, jak studzić emocje uczniów, którzy np. używają języka mowy nienawiści.

"Jak zapanować nad emocjami uczniów w trakcie dyskusji albo jak rozmawiać o uchodźcach w momencie, gdy w klasie znajdują się cudzoziemcy?" - m.in. o to pytają nauczyciele - uczestnicy internetowego kursu "Rozmawiajmy o uchodźcach", organizowanego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej. Kurs jest bezpłatny, może wziąć w nim udział każdy, a zainteresowanie jest bardzo duże. – Chodzi m.in. o to, by uczyć się ze sobą rozmawiać i szanować zdanie innych – mówi jedna z mentorek.

O uchodźcach?

- Nauczyciele i nauczycielki zgłaszali się do nas z informacją, że tematyka uchodźcza, migracyjna wypływa na zajęciach z młodzieżą, że temat budzi emocje, a młodzi ludzie chcą o tym rozmawiać. I dlatego postanowiliśmy przygotować ofertę związaną z kursem - mówi Julia Godorowska, koordynatorka przedsięwzięcia. Postanowiono stworzyć podstawy do rozmów z młodzieżą na trudne tematy, w tym związane z kryzysem uchodźczym w Europie. Okazało się bowiem, że w szkołach brakuje pozytywnych wzorców rzetelnej debaty, służącej wzajemnemu zrozumieniu oraz wymianie argumentów.

Na kurs zgłaszają się nauczyciele różnych przedmiotów, m.in. WOS-u, języka polskiego, etyki, ale też matematyki czy biologii. Chcą wiedzieć, jak rozmawiać i jak studzić emocje uczniów, którzy np. używają języka mowy nienawiści. Są to głównie nauczyciele z mniejszych miejscowości - takich, w których nie ma innej oferty w tym zakresie, nie ma organizacji pozarządowych, instytucji, których przedstawiciele mogliby przyjść do szkoły i porozmawiać z młodzieżą.

Dlaczego nauczyciele idą na kurs?

Kurs jest internetowy, ale jedno spotkanie jest stacjonarne w Warszawie, Lublinie lub Poznaniu. W tracie kursu nauczyciele mają możliwość m.in. poznania historii konkretnego uchodźcy, który na filmie opowiada o swoim życiu, wojennych doświadczeniach, byciu w Polsce. – Z jednej strony dostają od nas szereg materiałów dydaktycznych i metodycznych, różnych tekstów dotyczących tej tematyki, ale otrzymują również propozycje praktycznych ćwiczeń, projektów uczniowskich, jak również gotowe scenariusze lekcji. Mogą też poznać dobre praktyki, które inni pedagodzy stosują w swoich szkołach – mówi Elżbieta Krawczyk, realizatorka i koordynatorka projektu z Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Niektórzy dostają takie polecenie od dyrekcji szkoły, a wtedy najczęściej nie są do końca do zajęć przekonani, ale większość to osoby, które zgłaszają się z własnej inicjatywy - by poszerzyć swą wiedzę o migracji, poznać zasady dobrej rozmowy czy procedur uchodźczych. Chcą znać fakty na temat uchodźstwa, by móc odróżniać je od mitów i stereotypów, które płyną z ust polityków, ale też z mediów.

Nie trzeba opowiadać się  „za” lub „przeciw”

- Kurs nosi tytuł „Rozmawiajmy o uchodźcach” – często nauczyciele odbierają to jako konieczność opowiedzenia się „za” lub „przeciw” przyjmowaniu uchodźców, potem dopiero dociera do nich informacja, że istotą jest tu sama rozmowa, a nie deklaracje – zapewnia jedna z mentorek na kursie, Dorota Stępniak.

- Na udział w kursie zdecydowałam się kierowana ogromnym poczuciem odpowiedzialności za poprowadzenie z uczniami dobrej rozmowy na temat kryzysu uchodźczego - mówi Ludmiła Śliwieńska z Poznania. - Młodzież bardzo potrzebuje tego typu rozmów. Nierzadko muszą walczyć z narzuconym im przez rodzinę i znajomych stereotypowym widzeniem pewnych spraw - dodaje. Dzięki kursowi, pani Ludmiła zorganizowała m.in. cykl lekcji etyki na temat kryzysu migracyjnego, mowy nienawiści i uprzedzeń, a w planach ma jeszcze szkolną akcję "Say love, no hate".

„Aby opinie nie przeszły w stereotypy”

Co mówią inni nauczyciele? „Uważam, ze nie jest to łatwy temat - dlatego uczestniczę w kursie. Uczniowie czy osoby z najbliższego otoczenia mają swoje poglądy i „racje” (oparte głównie na informacjach, które płyną z mediów – często wybiórcze, niekompletne, nierzetelne) i trudno „przebić ten mur””

„Przed kursem miałam w sobie poczucie chaosu na temat uchodźców. Nie miałam wiedzy merytorycznej o migracji, uchodźcach, miałam poczucie, że mylę pojęcia. Po kursie uważam, że zdobyłam ogromną wiedzę, uporządkowałam pojęcia, poznałam procedury, zyskałam świadomość niektórych mechanizmów - np. jaki wpływ na odbiorców ma negatywny język mediów o uchodźcach.A na koniec mam postulat: warto aby taki kurs obowiązkowo przeszli nauczyciele z każdej szkoły w Polsce”

„Mam poczucie, że zrobiłam coś dobrego. Choć pewnie nie udało mi się zmienić myślenia wszystkich moich uczniów. Wierzę, że te zajęcia skłoniły ich do zgłębienia wiedzy, przemyślenia tematu raz jeszcze. Dziś wiem (i nie boję się) jak rozmawiać z uczniami na tematy trudne, jak radzić sobie z emocjami swoimi i uczniów podczas trudnych rozmów. Ale najważniejszego dowiedziałam się o uczniach - oni potrafią dojrzale rozmawiać, argumentować, nie boją się wyrażać swojego zdania”

Nauczyciele zasypują mentorów pytaniami

- Pytają najczęściej o to, jak zapanować nad emocjami uczniów i uczennic w klasie; czy są w stanie zmienić negatywne nastawienie dzieci i młodzieży do uchodźców?; jak rozmawiać o uchodźcach w momencie, gdy w klasie znajdują się uchodźcy? Ale proszą też o merytoryczne materiały o uchodźcach i migrantach – mówi mentorka, Bernadetta Białek. Jak dodaje, jedną z najtrudniejszych kwestii dla nauczycieli jest język hejtu ze strony młodzieży. Jedna z nauczycielek napisała tak: „Trudno mi rozmawiać o uchodźcach - ale próbuję, choć czasem trzeba cierpliwie wysłuchać nienawistnego słowotoku, ale stale próbuję.”

Jak przekazała nam mentorka Karolina Kryściak, czasami uczniowie nie chcą słuchać, nie szukają argumentów i tylko przekazują czyjeś zasłyszane zdanie. - Rolą nauczyciela w kursie jest rozmowa na ten trudny temat za pośrednictwem argumentów. Zdanie każdego ucznia jest bardzo ważne i należy je uszanować. Nauczyciele pytają, jak przeprowadzić pierwszą lekcję o uchodźcach i jak wtedy poradzić sobie z trudnymi pytaniami uczniów – dodaje pani Karolina.

Zdaniem mentora, Michała Szczepanika, rozmowa o uchodźcach w szkole bywa trudna, ale wcale nie ze względu na uczniów. – Jest trudna ze względu na osoby dorosłe, które mają swoje przekonania, stereotypowe myślenie, czasem wyrażają je nie tylko względem innych osób dorosłych, ale także i uczniów i uczennic – mówi pan Michał.

Zapisy na kolejną edycję kursu właśnie trwają. Szczegóły są na stronie: https://migracje.ceo.org.pl/ - Chodzi m.in. o to, by uczyć się ze sobą rozmawiać, słuchać się nawzajem, umieć argumentować swoje stanowisko i wykształcać w sobie poglądy na ten temat, a nie posługiwać się tylko zasłyszanymi, szablonowymi opiniami – mówi E. Krawczyk.

TOK FM PREMIUM