Sędzia Piwnik na czele nowego KRS? "Najpierw poczekajmy, jak zadecyduje pan minister"
Barbarę Piwnik na czele Krajowej Rady Sądownictwa, według informacji tabloidu, widzi sam Jarosław Kaczyński. Sędzie komentuje sprawę powściągliwie.
- Czy "Fakt" zawsze oznacza fakt? Nie jestem do końca przekonana. Ale nie chcę też komentować żadnych plotek - mówiła w "Poranku Radia TOK FM".
Dodatkowo, jak poinformowała sędzia Piwnik, zgodnie z nowymi regulacjami dotyczącymi wieku emerytalnego sędziów sądów powszechnych, "jest przed złożeniem prośby" do min. Zbigniewa Ziobry ws. kontynuowania pracy. Bo skończyła 60 lat i według nowych przepisów - to minister sprawiedliwości zdecyduje, czy może dalej pracować.
- Najpierw więc poczekajmy, jak zadecyduje pan minister, kiedy taką prośbę otrzyma - mówiła Barbara Piwnik.
Dobra czy zła zmiana?
Odpowiedzi sędzi nie usatysfakcjonowały Dominiki Wielowieyskiej. - Spytam inaczej, czy pani uważa, że dopuszczalne jest, aby 15 członków KRS wybierał Sejm? - pytała.
A była minister sprawiedliwości i prokurator generalna nie dała jednoznacznej odpowiedzi.
- Propozycje które słyszymy, te 3/5, 2/3 czy jakby tych ułamków nie odmieniać, są o tyle niedobre, że jeśli dyskusja wokół wyboru konkretnego sędziego będzie trwała dwa miesiące - jakby to wynikało z projektów - to będzie się to bardzo niekorzystnie przekładało na codzienność sądów, spokój jaki powinien towarzyszyć funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości - mówiła Barbara Piwnik w TOK FM.
Jednocześnie sędzia nie krytykowała samego pomysłu, by to Sejm - a nie sędziowie - wybierał członków KRS.
- Nie do końca przekonuje mnie argument, że tylko sędziowie powinni wybierać sędziów. Jest przecież istotny element, wybór będzie się odbywał z grona sędziów, którzy trafili do zawodu na przestrzeni ostatnich lat. Jeśli więc zakładamy, a wskazywałby na to głosy pojawiające się w dyskusji, że dotychczasowy mechanizm - zarówno jeśli chodzi o powołania na stanowiska sędziów i funkcjonowanie tego środowiska był dobry - to skąd tyle lęk? - pytała sędzia Barbara Piwnik.
A na argumenty Dominiki Wielowieyskiej, że konstytucjonaliści oceniają propozycję wyboru członków KRS przez posłów jako niezgodny z ustawą zasadniczą, odpowiedziała: Nie jestem konstytucjonalistą.