Platforma Obywatelska chce, by podczas najbliższego - przyszłotygodniowego posiedzenia Sejmu - premier udzieliła informacji, na temat policyjnych przeszukań w biurach Centrum Praw Kobiet i Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet BABA. Funkcjonariusze zarekwirowali dokumenty i komputery. Jak tłumaczyli, przeszukania mają związek z postępowaniem dotyczącym urzędników ministerstwa sprawiedliwości.
- Zażądaliśmy od premier informacji, czy to są działania inspirowane przez nią, czy to są pomysły ministrów Błaszczaka i Ziobro - mówił w "Poranku Radia TOK FM" Sławomir Neumann.
"Cios w organizacje kobiece to przełom. PiS roni porządek - kobiety psują patriarchalne państwo">>>
Zdaniem szefa klubu PO, policyjny nalot "pasują" do innych decyzji rządu, których celem są kobiety.
- Przypomnę "skasowanie" standardów opieki okołoporodowej, recepty na pigułki "dzień po", skasowanie dotacji dla fundacji prowadzącej telefon zaufania dla ofiar przemocy. To wszystko składa się w całość: odsuwa się kobiety. Ten rząd działa przeciwko kobietom, choć premierem jest kobieta - uważa Neumann.
Prócz wyjaśnień od Beaty Szydło, PO zapowiada wsparcie dla organizacji, w biurach których dokonano przeszukań. - Nasze Biuro Interwencji Obywatelskich będzie udzielać tym organizacjom wsparcia prawnego i innego.
PiS zaostrzy ustawę antyaborcyjną
Sławomirowi Neumannowi nie podoba się pomysł złożenia w Sejmie projektu liberalizującego przepisy antyaborcyjne. Komitet Ratujmy Kobiety zebrał już ponad 100 tysięcy podpisów pod projektem ustawy.
- Uważam, że dziś złożenie takiego projektu zakończy się tym, że w Sejmie gdzie większość ma PiS, pojawi się projekt zaostrzający przepisy. Przestrzegam. My będziemy bronić przed jedną i drugą skrajnością. Pewne jest jedno: ten Sejm nie zliberalizuje przepisów antyaborcyjnych -stwierdził polityk PO.
I przypomniał, że w sprawach światopoglądowych w Platformie nie obowiązuje dyscyplina głosowania.
