#Wróblewski wycofaj. Protesty ws. prób zaostrzenia przepisów aborcyjnych to tylko kwestia czasu

Poseł PiS skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu, który dopuszcza aborcję ze względu na upośledzenie płodu. W mediach społecznościowych trwa akcja ostrzegawcza adresowana do autora wniosku. - To dopiero początek - zapowiadają organizacje kobiece.

Organizacje kobiece zapowiadają kolejne protesty. Powodem jest wniosek posła PiS - Bartłomieja Wróblewskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Poseł chce, aby Trybunał sprawdził zgodność z konstytucją ustawy aborcyjnej. Chodzi o możliwość przerwania ciąży m.in w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu. Jeśli Trybunał uzna, że zapis jest sprzeczny z prawem, zniknie jeden z trzech wyjątków, w których dopuszczalna jest aborcja w Polsce.

A chodzi nawet o 96 proc. wszystkich przypadków wykonywanych aborcji. Według oficjalnych rządowych statystyk, w 2016 roku  w Polsce przeprowadzono 1088 zabiegów legalnego przerwania ciąży, z czego 1042 właśnie ze względu na nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę płodu.

Zaniechanie konstytucyjne?

– Mamy do czynienia z pewnego rodzaju zaniechaniem konstytucyjnym. Już w 1997 r. TK uznał za niekonstytucyjną aborcję ze względów społecznych. Przez 20 lat trwały dyskusje na temat dopuszczalności przerywania ciąży, ale z niezrozumiałych dla mnie powodów nikt nie skierował tej sprawy do Trybunału – tłumaczył swoje działania Wróblewski.

Na razie w mediach społecznościowych Ogólnopolski Strajk Kobiet rozpoczął akcję „ostrzegawczą” #WróblewskiWycofaj:

Inna forma protestu

- Ale to dopiero początek naszej akcji. Jest bardzo duże poruszenie wśród kobiet w całej Polsce - mówi Klementyna Suchanow z Warszawskiego Strajku Kobiet. Nie zdradzając szczegółów dodaje jednak, że ma być to inna forma protestu, niż te, do których już przywykła partia rządząca.

Pod wnioskiem do Trybunału o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów dopuszczających aborcję w przypadku nieodwracalnego upośledzenia płodu podpisało się blisko stu posłów z PiS, Kukiz’15, koła Wolni i Solidarni oraz niezrzeszonych.

TOK FM PREMIUM