"Ludzie będą sobie oglądać oświadczenia majątkowe, donosić". Zagrożenia ustawy o jawności
"Projektowana ustawa o jawności życia publicznego budzi poważne wątpliwości. Nie tylko dlatego, że więcej niż do tej pory osób będzie składać oświadczenia majątkowe. Gdy przepisy wejdą w życie, szef CBA będzie mógł wezwać raz w roku do złożenia oświadczenia także osoby spoza 108 grup jasno do tego zobowiązanych" - donosi dziś "Dziennik Gazeta Prawna". Sprawę w Radiu TOK FM komentował Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
- Dobrze, że ten temat został wreszcie potraktowany poważnie i odpowiednio nagłośniony
- stwierdził Bodnar. Do tej pory większość organizacji pozarządowych skupiała się na tym, że projekt ustawy o jawności życia publicznego wprowadza kategorię "uporczywości" wniosku oraz konieczność wniesienia opłaty przed uzyskaniem informacji. Również Radio TOK FM zgłaszało w tej kwestii swoje uwagi w ramach konsultacji społecznych.
"Policjant, strażak..."
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił jednak uwagę, że w tej ustawie zawarte są kwestie dużo bardziej fundamentalne dla funkcjonowania państwa i nas jako obywateli w stosunku do władzy.
- Kategorii pracowniczych i osób, które miałyby składać oświadczenia majątkowe jest 108. Jak czytamy w uzasadnieniu, to poszerzenie o 35 kategorii - wyjaśniał Bodnar. Ale jak mówił, ważne jakie to są kategorie. Na liście znaleźli się m.in. pracownik sądu powszechnego i prokuratury, pracownik sądu administracyjnego, asystent prokuratury, pracownik policji, strażacy. Według szacunków RPO obowiązek ten będzie obejmować około 1,5 mln osób.
Bodnar mówił o jeszcze jednej ważnej zmianie: ustawa wprowadza powszechną jawność tych oświadczeń.
- To znaczy, że musimy nie tylko złożyć oświadczenie majątkowe, ale będzie ono dostępne w internecie na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. Należy się zastanowić, czy taka zmiana powinna przechodzić bez większej refleksji. Do tej pory większość oświadczeń majątkowych było składanych w odpowiednich urzędach i CBA miało do nich dostęp
- przestrzegał.
Społeczna kontrola przeciw korupcji
"Nowe zasady pozwolą lepiej zabezpieczyć państwo przed patologiami i korupcją w kręgach władzy, ale również, dzięki wprowadzeniu zasady jawności oświadczeń, wzmocnią społeczną kontrolę osób pełniących funkcje publiczne" - czytamy w projekcie. Jednak RPO obawia się, że skutek będzie zupełnie inny.
- Społeczna kontrola będzie polegała na tym, że ludzie będą sobie te oświadczenia majątkowe oglądali, donosili, wskazywali na braki. Zapisy ustawy wręcz zachęcają do szukania nieścisłości czy błędów w złożonych oświadczeniach.
- ocenił.
Całej audycji można posłuchać tutaj:
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
Wolał iść do więzienia niż ogrzewać dom. Poszukiwany 52-latek sam zadzwonił na policję
-
Wypadek radiowozu z nastolatkami. Są zarzuty. Giertych: Nie udało się sprawy przekręcić
- Pijany kierowca wjechał w budynek stacji benzynowej. Miał zakaz prowadzenia pojazdów
- Turniej WTA w Miami - porażka Linette w półfinale debla
- "Franciszkańska 3". Przewodniczący KRRiT wszczyna postępowanie w sprawie reportażu TVN
- "Nierozerwalne małżeństwa" Mentzena. Bodnar o promowaniu "poglądów sprzecznych z prawami człowieka"
- Co ze zdrowiem papieża Franciszka? Włoska agencja podaje nowe informacje