To podzieliło komentatorki. Jakim językiem mówić, by nie przegrać z PiS?
Mimo kontrowersyjnych decyzji, krytyki i masowych protestów - poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości nie spada.
- Jakim językiem mówić? Bo od dawna wiadomo, że demokraci przegrywają m.in. dlatego, iż wzywają języka faktów, logiki, prawa. Natomiast konserwatyści bardzo pilnują tego, by działać na emocje. Jak mamy mówić? - pytała Renata Kim w "Poranku Radia TOK FM".
Dziennikarka 'Newsweeka" wywołała do odpowiedzi dr Karolinę Wigurę z "Kultury Liberalnej". Bo zdaniem Kim, pismo należy do grona tych, którzy "przymykały oczy" na działania PiS i apelowały o to, by przeciwnicy władzy "nie ulegali nadmiernym emocjom".
- Liberałowie, demokraci - my mamy problem, by angażować emocje do dyskursu publicznego. A jeśli je angażujemy, to są to emocje, które nie bardzo mają szanse, by ponieść społeczeństwo - oceniła publicystka.
Zdaniem dr Wigrury, dwa lata rządów PiS pokazały, że nie sprawdza się "ta linia alarmistyczna". - To mówienie o rzeczach, które zrealizują się za kilka lat, czyli dziś nie są dostrzegane przez przeciętnych Kowalskich. Np. że mamy system autorytarny totalitarny wręcz. Albo to powracanie do przeszłości: że to powrót do komunizmu. To też nie dociera do części społeczeństwa. Jest więc problem, by opowiadać o tym, co jest, by to do ludzi docierało - przyznała.
Co zamiast alarmowania?
Publicystka "Kultury Liberalnej" podkreśliła, że wielokrotnie w ciągu rządów PiS, widać było, że "do wielu Polaków docierają hasła demokratyczne, oparte na faktach". Najlepszymi przykładami są - zdaniem Wigury - lipcowe manifestacje w obronie wolnych sądów i Czarny Protest.
Według dr Wigury, brak skuteczności to nie jedyna wada "alarmistycznego tonu". - Jestem głęboko przekonana, napisał to ostatnio wybitny bułgarski politolog Ivan Krastew, że to brakujący element układanki, ustroju tworzonego przez populistów. Tzn. im bardziej oni (władza-red.) naginają konstytucję, prawo, doprowadzają do konfliktów - tym bardziej opozycja krzyczy: to totalitaryzm, teraz już dyktatura. W gruncie rzeczy to jak yin i yang. Czyli wychodząc z tego - np. ośmieszając, to co się dzieje - możemy być silniejsi, niż po prostu dając się prowokować - uważa komentatorka "Poranka Radia TOK FM".
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Iga Świątek wygrała z Łesią Curenko. Ukrainka skreczowała. Polka w kolejnej rundzie French Open
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
"Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Wyniki Lotto 5.06.2023, poniedziałek [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Tragedia na zalewie w Skierniewicach. Z wody wyciągniętą martwą 12-latkę
- Ceny w maju przestały rosnąć. "To początek powrotu do inflacyjnej normalności?"
- Poszła popływać w Wiśle i już nie wypłynęła. Trwają poszukiwania młodej kobiety
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach