Zdaniem gospodarz 'Poranka Radia TOK FM, krytycy akcji Jurka Owsiaka nie powinni zapominać, jaki jest cel corocznych zbiórek Orkiestry. Zakupy sprzętu do szpitali trzeba doceni, bo dzięki temu ratuje się życie.
- Myślę ze każdy z nas nie wie czym jest lęk, kiedy nie zacznie się bać o zdrowie swojego dziecka. I kiedy rodzą się nasze dzieci, to zazwyczaj rodzą się otoczone serduszkami WOŚP. Bo trudno byłoby znaleźć oddział położniczy, gdzie nie byłoby serduszka WOŚP - mówił Piotr Kraśko.
I przy pomniał rozmowę, jaką przeprowadził niedawno z kardiochirurgami, którzy są w stanie operować wcześniaki, które ważą zaledwie pół kilograma. - Proszę sobie wyobrazić dziecko, które ważąc 500 gramów mieści się w jednej naszej dłoni. Można je operować, ale potrzebny jest do tego np. inkubator hybrydowym, który zapewnia odpowiednią dość wysoką temperaturę. I ten inkubator stoi tam dzięki WOŚP.
- Proszę spróbować - mówię do tych, którzy nie są wielbicielami orkiestry - zrozumieć to hasło "Róbta co chceta" trochę trochę inaczej: gadajta co chceta, myślta co chceta, ale to wszystko nie ma znaczenia w porównaniu z chwilą, kiedy patrzymy na dziecko, które waży 500 gram. Pewnie że państwo też kupuje sprzęt do szpitali, ale może są miejsca gdzie dzieci ratuje się tylko dzięki temu, że dziesiątki tysięcy ludzi stało wczoraj na ulicach z puszkami WOŚP. I wtedy naprawdę nie ma znaczenia, na kogo głosują jego rodzice w wyborach, bo to dziecko nie ma żadnych poglądów politycznych - podkreślił gospodarz "Poranka Radia TOK FM".
Wg Piotra Kraśki, każdy może organizować akcje charytatywne. Ale warto też wspierać te, które istnieją. - Krytykując WOŚP, krytykując tę akcję proszę mieć w głowie tego wcześniaka, który waży 500 gramów i którego można uratować dzięki wspaniałym lekarzom i Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
