Lubnauer pastwi się nad Morawieckim. "Okazuje się, że zaletą Szydło było, iż nie mówi po angielsku"
Premier Mateusz Morawiecki odpowiadając w Monachium na pytanie dziennikarza oznajmił, że - ujmując rzecz w skrócie - byli także żydowscy sprawcy Holocaustu. - Pojawia się pytanie, czy premier Morawiecki powinien przeprosić. Na razie Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta, mówi, że nie ma powodów do przepraszania a szef KPRM-u Michał Dworczyk, że wypowiedź premiera została opacznie zrozumiana - mówiła prowadząca audycję "Wywiad polityczny" Karolina Lewicka.
Czytaj też: Borowski: Premier za swe słowa z Monachium powinien po prostu przeprosić. A nie brnąć dalej
- Okazuje się, że jedną z większych zalet pani Beaty Szydło było to, że nie mówiła po angielsku - odpowiadała przewodnicząca Nowoczesnej. - Wydaje mi się, że w takich okolicznościach, bardzo oficjalnych, premier powinien korzystać z tłumacza. Wtedy byłaby pewność, że tłumacz dokładnie powiedział to, co chciał powiedzieć premier. Nie trzeba by się zastanawiać, czy nie doszło do przejęzyczenia, wynikającego z niepełnego zrozumienia angielskiego słowa - mówiła Lubnauer.
Wbrew temu, co wszyscy sądzili, że Jarosław Kaczyński nie popełnia błędów, okazało się, że pan premier Morawiecki jest zwykłą pomyłką. Kiedy został mianowany to pamiętam, że mówiłam, że został mianowany przedwcześnie. Że to jest premier na ostatnie pół roku, bo on się zużyje w czasie tych prawie dwóch lat, które pozostały do wyborów. Ale nie spodziewałam się, że zużyje się tak szybko
- mówiła Lubnauer. Skomentowała też, że walor premiera, czyli znajomość języka angielskiego jest tylko obciążeniem.
Okazało się, że ten angielski jest raczej problemem niż zaletą. Okazało się też, że nie wszystko złoto, co się świeci, okazał się bardziej tombakiem niż złotym chłopcem
- ironizowała przewodnicząca Nowoczesnej.
Katarzyna Lubnauer pytana, czy poprze zmiany w nowelizacji ustawy o IPN, jakie chce jutro przedstawić PO stwierdziła, że jej zdaniem tej nowelizacji nie należy poprawiać a jak najszybciej odrzucić. Zdaniem przewodniczącej .N powinien do tego doprowadzić Trybunał Konstytucyjny albo powinien powstać projekt ustawy, który jednym zapisem anuluje dotychczas uchwalone przepisy. Dopytywana stwierdziła ostatecznie, że zadeklaruje, czy poprze projekt PO, gdy się z nim zapozna.
DOSTĘP PREMIUM
- PiS szykuje się do kroku wstecz ws. "lex Kaczyński". Prof. Matczak: Boją się, ale mleko i tak się rozlało
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- Koronawirus. Niedzielski: W Polsce potwierdzono siedem przypadków krakena
- Izraelskie ulice spłynęły krwią, rząd szykuje odpowiedź. "Spirala wrogości podkręca się w trybie turbo"
- Brexit był błędem? 3 lata po opuszczeniu UE wielu Brytyjczyków uważa, że pogłębił problemy
- Portugalia. TK uznał ustawę o depenalizacji eutanazji za niekonstytucyjną
- Prezydent Biden potwierdził, że odwiedzi Polskę. Podjął też decyzję w sprawie F16 dla Ukrainy